Polska siatkarka zagrała na nietypowej dla siebie pozycji. "Staram się, jak mogę"
Reprezentantki Polski rozegrały swój pierwszy mecz w Memoriale Agaty Mróz-Olszewskiej. Biało-Czerwone pokonały Dominikanę 3:0. To spotkanie było pierwszym, które Maria Stenzel rozegrała w narodowych barwach po powrocie po kontuzji. Zawodniczka reprezentacji Polski powiedziała, jakie emocje towarzyszyły jej wejściu na parkiet.
- Myślę, że to piękny moment, powrót do reprezentacji, mecze sparingowe. Nie rozegrałam w tym sezonie żadnego oficjalnego spotkania, to był dla mnie pierwszy sprawdzian i to jeszcze w innej roli. Myślę, że to był dobry challenge – powiedziała Stenzel.
ZOBACZ TAKŻE: Siatkarskie gwiazdy w magazynie #7Strefa. Gdzie obejrzeć? Transmisja TV i stream online
W meczu z Dominikaną zawodniczka ŁKS Commercecon Łódź zagrała na nietypowej dla siebie pozycji przyjmującej. Siatkarka dokłada wszelkich starań, żeby w tej roli też pomóc koleżankom z drużyny.
- Mam wielką chęć, żeby w każdej zmianie pomóc dziewczynom. Myślę, że dzisiaj to wychodziło. Staram się, jak mogę, ale to jest dla mnie nowe i cały czas uczę się tego – wyjawiła siatkarka.
Po zwycięstwie Stenzel wraz z Magdaleną Stysiak mogła odtworzyć rytuał, który doskonale znają wszyscy kibice i powracająca zawodniczka wskoczyła na plecy swojej koleżanki.
- To nasza tradycja. W zeszłym sezonie po wygranych meczach Madzi prawie "siadły" plecy, ale w tym roku ten jeden raz na początek to miły sygnał, że wszystko wróciło do normy – wyjaśniła reprezentantka.
Na koniec rozmowy powiedziała, kim dla niej jest patronka odbywającej się w Mielcu imprezy – Agata Mróz-Olszewska.
- Myślę, że jest to wielki autorytet i inspiracjA. Uważam, że warto brać przykład z takiej osoby – zakończyła Stenzel.
Przejdź na Polsatsport.pl