Sezon jeszcze nie ruszył, a kibice już protestują. "Oczekujemy normalności"
Sezon 2024/2025 w PKO BP Ekstraklasie jeszcze się nie rozpoczął, tymczasem w jednym z polskich klubów... już trwa protest kibiców. Fani Pogoni Szczecin - bo to o tę drużynę chodzi - wyraźnie dali do zrozumienia zarządowi, co myślą o jego decyzjach. "Czego oczekujemy? Najłatwiej byłoby napisać, że normalności, bo od wielu miesięcy normalnie nie jest" - czytamy w oświadczeniu grupy kibicowskiej.
W poprzednich rozgrywkach Pogoń Szczecin miała znakomitą szansę, aby sięgnąć po pierwsze w swojej historii trofeum. Klub, który istnieje od 1948 roku, jeszcze nigdy niczego nie wygrał. 2 maja "Portowcy" wystąpili natomiast w finale Pucharu Polski. Ich rywalem była I-ligowa Wisła Kraków. I choć szczecinianie prowadzili aż do doliczonego czasu gry drugiej połowy, ostatecznie przegrali 1:2 po dogrywce.
ZOBACZ TAKŻE: Wisła Kraków musi być na to gotowa. Żar leje się z nieba! Moskal zdradził, w czym tkwi ratunek
W lidze zajęli natomiast na koniec czwarte miejsce. Tym samym nie zapewnili sobie prawa startów w eliminacjach do europejskich pucharów. To rozwścieczyło kibiców, którzy już pod koniec poprzedniego sezonu głośno wyrażali swoje niezadowolenie z poczynań zarządu klubu. Fani podkreślali, że prezes i dyrektor sportowy nie zrobili wystarczająco dużo, aby wzmocnić drużynę.
Pogoń nie była też aktywna podczas trwającego wciąż okienka transferowego. Do zespołu dołączył tylko rezerwowy bramkarz Krzysztof Kamiński z I-ligowej Wisły Płock. Kibice szczecinian, widząc, co się dzieje, postanowili ogłosić protest. I to jeszcze przed startem ligi!
"Wszyscy doskonale wiemy, jak zakończył się poprzedni sezon w wykonaniu Pogoni Szczecin. Mieliśmy nie szukać winnych, ale liczyliśmy, że tego typu działania podjęte zostaną w samym klubie, a do nowego sezonu przystąpimy z nadziejami na poprawę i z wyciągniętymi mitycznymi wnioskami. Czekaliśmy w maju, czekaliśmy w czerwcu, czekaliśmy w lipcu. Nie wydarzyło się kompletnie nic, co mogłoby sprawić, że do nowego sezonu fani tego klubu podejdą z ekscytacją" - czytamy w oświadczeniu.
W dalszej części wpisu fani informują o formie protestu:
"W ramach protestu, aż do odwołania, na domowych meczach Pogoni Szczecin nie będzie prowadzony zorganizowany doping przez pierwszy kwadrans trwania spotkań. Po kwadransie uderzamy jednak ze zdwojoną siłą i dajemy z siebie 1948%, aby wspierać naszych piłkarzy. Protest ten nie jest wymierzony w nich. Wierzymy, że każdy z nich daje z siebie tyle, ile może. To forma protestu, która ma uzmysłowić tęgim głowom w klubie, że muszą zmienić swoje podejście, bo to oni zawalili w kluczowym i historycznym dla klubu momencie" - tłumaczą sympatycy Pogoni.
W pierwszej kolejce nowego sezonu Pogoń Szczecin zagra u siebie z Koroną Kielce. Ten mecz rozpocznie się w sobotę o 17:30.
Przejdź na Polsatsport.pl