Wisła płynie dalej w pucharach! Nowy gracz przypieczętował awans

Wisła płynie dalej w pucharach! Nowy gracz przypieczętował awans
fot. Polsat Sport
Wisła Kraków sięgnęła po zwycięstwo.

Wisła Kraków wygrała wyjazdowy, rewanżowy mecz pierwszej rundy eliminacji Ligi Europy z KF Llapi Podujevo 2:1. W pierwszym spotkaniu w Krakowie padł wynik 2:0 dla Białej Gwiazdy, która awansowała do drugiej rundy. W niej Wiślacy zmierzą się z Rapidem Wiedeń.

Pierwszy mecz, rozgrywany 11 lipca pod Wawelem, był wielką niewiadomą. Ostatecznie przyniósł jednak ulgę kibicom Białej Gwiazdy, którzy zobaczyli przede wszystkim przyzwoitą skuteczność piłkarzy z Krakowa. Wynik po minucie otworzył Igor Sapała, a zwycięstwo 2:0 przypieczętował w doliczonym czasie gry drugiej połowy Angel Rodado. Zawodnik, który latem miał odejść z Wisły, znowu okazał się nieoceniony dla drużyny.

 

ZOBACZ TAKŻE: Legia Warszawa poznała rywala w eliminacjach! Zadecydowały rzuty karne


Drużyna z Kosowa nie zamierzała jednak składać broni w rewanżu na własnym stadionie. Spotkanie rozpoczęło się przy 30-stopniowym upale, ale gospodarze byli ochoczo nastawieni do odrabiania strat. Podopieczni Tahira Batatiny nie zabezpieczali jednak przy tym defensywy i już w 8. minucie Wiślacy powinni prowadzić. Olivier Sukiennicki nie wykorzystał jednak doskonałej okazji, trafiając prosto w bramkarza po szybkiej kontrze.


Gospodarze w pierwszych minutach aż trzy razy próbowali wymusić rzut karny i wreszcie - za trzecim razem ukarany żółtą kartką został Ilir Blakqori. Najlepszą okazję na częściowe zmniejszenie straty w dwumeczu mieli w 18. minucie, ale strzał Elvira Gashijaniego kapitalnie zatrzymał Anton Cziczkan. Gashijani był najgroźniejszym zawodnikiem Llapi w pierwszej połowie, ale tak naprawdę nie powinien jej zakończyć na murawie. Mając już na koncie żółtą kartkę, faulował taktycznie Rafała Mikulca, ale sędzia z Malty w niezrozumiały sposób oszczędził zawodnika gospodarzy.


Do przerwy było 0:0, co przybliżało Wisłę do awansu. Drzwi do kolejnej rundy zostały otwarte na oścież w 58. minucie, kiedy na jedną z nielicznych akcji ofensywnych zdecydował się Bartosz Jaroch. Dośrodkowanie prawego obrońcy wykorzystał Rodado, który uprzedził obrońcę, uderzył piłkę głową, a ta kozłując zaskoczyła golkipera Llapi.


Trenerzy obydwu drużyn chwilę później pokusili się o liczne zmiany, a jedna z nich wlała jeszcze nadzieję w serca gospodarzy. Rezerwowy Ardit Tahiri w 74. minucie uwolnił się spod krycia Wiślaków, przyjął piłkę i mocnym kopnięciem umieścił piłkę w siatce. To było jednak wszystko, na co Kosowian było stać tego wieczoru. W samej końcówce zabójczy cios wyprowadził zaś nowy nabytek Wisły - Giannis Kiakos, który z zimną krwią wykorzystał szansę w polu karnym rywala. Wisła wyszarpała zwycięstwo, które sprawiło, że ekipa z Krakowa pewnie wkroczyła do kolejnej rundy eliminacji Ligi Europy. Tam zmierzy się z Rapidem Wiedeń.


Llapi - Wisła 1:2 (0:0)
Bramki: Tahiri (74') - Rodado (58'), Kiakos (90')
Wynik dwumeczu: 4-1 dla Wisły


Llapi: Illir Avdyli - Benjamin Emini, Muhamedin Useini (64' Ardit Tahiri), Ilir Krasniqi, Ilir Blakqori - Besar Musolli, Hamdi Namani, Blend Baftiu - Elvir Gashijani, Ahmed Januzi (64' Mergim Cernaverni), Adem Maliqi (64' Ergyn Ahmeti).


Wisła: Anton Cziczkan - Bartosz Jaroch, Alan Uryga, Joseph Colley, Rafał Mikulec - Igor Sapała (60' Patryk Gogół), Marc Carbo - Angel Baena (79' Mariusz Kutwa), Olivier Sukiennicki (87' Piotr Starzyński), Mateusz Młyński (60' Giannis Kiakos) - Angel Rodado.


Sędzia: Trustin Faruggia

Skrót meczu KF Llapi - Wisła Kraków:

 

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie