Jan Błachowicz z optymizmem patrzy w przyszłość. "Wiem, że UFC mnie potrzebuje"
Były mistrz kategorii półciężkiej organizacji UFC, Jan Błachowicz (MMA 29-10-1, UFC 12-7-1), przekazał w czwartek swoim fanom dobre wieści. Polak po dwóch zabiegach kontuzjowanych barków zgłosił swojemu pracodawcy gotowość powrotu do oktagonu. Błachowicz chciałby stoczyć swój 21 pojedynek dla UFC jeszcze w tym roku.
Ostatnią walkę były mistrz stoczył praktycznie równy rok temu. 29 lipca 2023 roku musiał uznać wyższość aktualnego mistrza organizacji – Aleksa Pereiry, choć tak jak i po pojedynku, tak i teraz Błachowicz nie zgadza się z werdyktem tego starcia.
- Ja uważam, że na ten rewanż zasługuję. Cały czas uważam, że nie przegrałem tej walki. Tylko i wyłącznie dzięki sędziom, którzy uważają, że lewy prosty na brzuch jest mocniejszy niż ciosy na głowę on to wygrał. To już historia, nie ma co do tego wracać, ale uważam, że zasługuję na rewanż i nie potrzebuję nawet walki na przetarcie. Jeżeli nie, to zrobię, nie ma problemu. Jest Ankalajew, jest Prochazka, jest Hill. Jedno z tych nazwisk na pewno.
ZOBACZ TAKŻE: Jan Błachowicz przekazał świetne wieści. "Zadzwoniłem do UFC"
Polak odniósł się też do swojego stanu zdrowia. Zimą Błachowicz przeszedł zabiegi barków, które od dłuższego czasu były uszkodzone.
- Od 10 dni jest naprawdę dobrze. Mogę trenować, wiadomo, nie na sto procent bo jeszcze muszę uważać na te barki, ale mogę trenować już dość mocno. Jest fajnie, barki działają, zaczynają działać lepiej niż przed operacją, więc jestem szczęśliwy. Zawsze słucham lekarzy i rehabilitantów, choć w mojej opinii trwało to dłużej niż myślałem. Pesel już jednak nie ten, więc trochę to dłużej trwało niż wcześniej.
Błachowicz nie ukrywa też, że podczas ostatniego pobytu w Las Vegas rozmawiał z osobami decyzyjnymi w UFC.
- Rozmawiałem z Mickiem Maynardem (osoba odpowiedzialna za układanie kart walk w UFC) i powiedział, że mnie potrzebują. I ja to wiem, że mnie potrzebują, także bardzo mnie to cieszy.
Cała rozmowa z Janem Błachowiczem do wysłuchania poniżej.
Przejdź na Polsatsport.pl