Nie żyje sześciokrotny mistrz świata. To legenda snookera
W wieku 91 lat zmarł Ray Reardon, legendarny snookerzysta i mentor Ronniego O'Sullivana. Walijczyk, u którego wcześniej zdiagnozowano raka, zmarł w piątek wieczorem - poinformowała jego żona Carol.
Reardon zdominował snookera w latach 70., zdobywając sześć tytułów mistrza świata w latach 1970-1978. Nazywany "Draculą" ze względu na charakterystyczną fryzurę, stał się gwiazdą, gdy gra cieszyła się boomem telewizyjnym.
ZOBACZ TAKŻE: Pierwsza taka sytuacja od 44 lat. Polacy powalczą w Paryżu we wszystkich konkurencjach jeździeckich
Reardon przeszedł na emeryturę w 1991 roku, w wieku 58 lat, a później pracował jako konsultant Ronniego O'Sullivana, pomagając mu zdobyć tytuł mistrza świata w 2004 roku.
W 2016 roku trofeum przyznane dla zwycięzcy Welsh Open zostało nazwane na jego cześć (Trofeum Raya Reardona).
Walijczyk Mark Williams, trzykrotny mistrz świata, powiedział podczas World Snooker Tour, że "Ray jest jednym z najlepszych sportowców w historii Walii i najlepszym snookerzystą". Sześciokrotny finalista mistrzostw świata Jimmy White dodał, że był "zdruzgotany" śmiercią swojego "bliskiego przyjaciela". Opisał Reardona jako "giganta gry". Natomiast czterokrotny mistrz świata Mark Selby określił Reardona mianem "legendy".
Przejdź na Polsatsport.pl
