Worki medali i piękne tradycje olimpijskie! Czy zapaśnicy zachwycą w Paryżu?
Wielkimi krokami zbliżają się igrzyska w Paryżu, na których nie zabraknie polskich zapaśników. Do stolicy Francji pojedzie piątka Biało-Czerwonych. Zapasy zawsze były naszą siłą, o czym świadczy mnóstwo medali olimpijskich. Czy i znad Sekwany przywieziemy krążki?
Zapasy to jeden z najstarszych sportów walki znany człowiekowi oraz jedna z pierwszych dyscyplin olimpijskich. Już w antycznej Grecji, podczas starożytnych igrzysk, rywalizowano w tej konkurencji, zaś w programie tych nowożytnych zapasy są od samego początku, czyli 1896 roku. 8 lat później wprowadzono podział na styl klasyczny i wolny. Podział, który obowiązuje do dzisiaj, ale tylko wśród mężczyzn. Wśród pań mamy jedynie "zapasy kobiet".
ZOBACZ TAKŻE: Gamrot wprost o rywalu. "Moje nazwisko spadło mu jak gwiazdka z nieba"
W Paryżu polska reprezentacja zapaśnicza liczy pięcioro zawodników. W zapasach kobiet wystąpią Wiktoria Chołuj (brązowa medalistka mistrzostw Europy 2024) oraz Anhelina Łysak (brązowa medalistka mistrzostw świata 2022), w stylu klasycznym reprezentował nas będzie Arkadiusz Kułynycz (brązowy medalista ME 2021 i IE 2019), a w stylu wolnym zobaczymy Zbigniewa Baranowskiego (srebrny medalista ME 2019) oraz Roberta Barana (srebrny medalista ME 2016 i 2020).
Polacy w historii startów w najważniejszej imprezie czterolecia zdobyli łącznie 27 medali olimpijskich w zapasach (5 złotych, 9 srebrnych i 13 brązowych). Tylko lekkoatleci, pięściarze oraz ciężarowcy mają więcej krążków. Pierwszym medalistą był Tadeusz Trojanowski w 1960 roku. Najwięcej razy na podium stawaliśmy w 1980 roku, kiedy to z Moskwy Biało-Czerwoni przywieźli 7 medali. W 1996 roku w Atlancie 3 złota, wywalczone przez Ryszarda Wolnego, Andrzeja Wrońskiego i Włodzimierza Zawadzkiego, oraz srebro i brąz dały nam 1. miejsce w klasyfikacji generalnej stylu klasycznego.
W ostatnich latach aż tak wielkich sukcesów nie ma, ale trzeba zauważyć, że od 2008 roku z każdych kolejnych igrzysk przywozimy medal. Oby ta passa została podtrzymana i w Paryżu.
Przejdź na Polsatsport.pl