Lavarini nie mydlił oczu, jasno wskazał. "Trzeba brać z nich przykład"
Stefano Lavarini: Jesteśmy zadowoleni z zebranego doświadczenia, ale mniej z wyniku meczu z Serbkami
Polskie siatkarki są na ostatniej prostej przed rozpoczynającymi się w piątek igrzyskami olimpijskimi. Przed wyjazdem do Paryża Polki przegrały ostatnie spotkanie kontrolne - z Serbią. Głos po porażce zabrał selekcjoner Stefano Lavarini.
Na tydzień przed rozpoczęciem najważniejszej imprezy czterolecia w Mielcu został rozegrany Memoriał Agaty Mróz-Olszewskiej. W wydarzeniu wzięły udział cztery kobiece reprezentacje: Polski, Serbii, Dominikany i Francji. W ostatnim spotkaniu Polki uległy 1:3 aktualnym mistrzyniom świata z Bałkanów.
ZOBACZ TAKŻE: Siatkarz padł bezwładnie na parkiet. Co z jego zdrowiem? Trener zabrał głos
Porażka była zimnym prysznicem dla kadry, która w tym sezonie zdobyła już brąz Ligi Narodów, ale także dla kibiców. Po powtórzeniu sukcesu z zeszłego roku oraz awansie do czołówki światowego rankingu wielu zaczęło ostrzyć sobie zęby również na medal olimpijski. A o ten będzie piekielnie trudno.
Otoczka, z jaką wiąże się występ na igrzyskach, jest niepowtarzalna, i mówi o tym to niemal każdy sportowiec. Wszystkie nasze panie w Paryżu wystąpią jako debiutantki - ostatni raz żeńska kadra siatkarek wystąpiła na igrzyska w Pekinie. Nie oznacza to jednak, że nie odnajdą się i atmosfera je przytłoczy. O to zadbać ma selekcjoner - Stefano Lavarini.
Utytułowany trener nie krył, że turniej w Mielcu był jemu i jego zawodniczkom potrzebny przed tak ważną imprezą. Podkreślił, że dyspozycja zespołu jest dobra, ale wciąż jest nad czym pracować. Wskazał też istotny jego zdaniem czynnik motywacyjny.
- Nie ma co kierować się tylko rankingiem światowym, który zmienia się na przestrzeni sezonu i jest różny po kolejnych turniejach mistrzowskich. Zawsze dobrze jest mierzyć się z mocnymi rywalami właśnie przed turniejami docelowymi, bo ich nastawienie jest wtedy znakomite. Trzeba brać z nich przykład jeśli chodzi o to podejście. Na ten moment jesteśmy w miarę zadowoleni z naszej dyspozycji i wiemy, nad czym jeszcze trzeba pracować. Pojedziemy do Paryża, żeby pokazać naszą maksymalnie najlepszą siatkówkę - powiedział szkoleniowiec w rozmowie z serwisem tauronliga.pl.
Igrzyska olimpijskie w Paryżu rozpoczną się 26 lipca i potrwają do 11 sierpnia. Polki zagrają w grupie z Brazylijkami, Japonkami oraz Kenijkami.
Przejdź na Polsatsport.pl