Wrócić do dawnych tradycji. Polscy szermierze nadziejami na medale igrzysk
Polska szermierka na igrzyskach olimpijskich. Historia i teraźniejszość
Bartłomiej Język: Na igrzyskach wystąpi pierwsze siedem drużyn z listy światowej i każdy może wygrać z każdym
Osiem zawodniczek i czterech zawodników będzie reprezentować Polskę w konkurencjach szermierczych podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. Biało-Czerwoni liczą na powrót do dawnych tradycji, gdyż szpada, szabla i floret dały nam dotychczas aż 22 medale najważniejszej imprezy sportowej czterolecia.
Polscy szermierze zadebiutowali na igrzyskach równo sto lat temu, w 1924 roku w Paryżu. Na pierwszy medal w tej dyscyplinie trzeba było jednak poczekać cztery lata - w Amsterdamie męska reprezentacja w szabli zdobyła brąz. Pierwsze indywidualne złoto zdobył zaś w 1964 roku florecista Egon Franke. Łącznie nasi szermierze zdobyli w igrzyskach olimpijskich 22 medale: 4 złote, 9 srebrnych i 9 brązowych.
ZOBACZ TAKŻE: Znakomita polska sportsmenka przekazała cudowną wiadomość! Posypały się gratulacje
W tym roku największe nadzieje kibice pokładają w drużynie szpadzistek, które do stolicy Francji jadą jako mistrzynie świata. Tytuł ten wywalczyły w lipcu ubiegłego roku w Mediolanie.
- Dużą sztuką jest współpraca w zespole, wspieranie się, dobra komunikacja, szacunek w grupie i wspólny cel. A to wszystko dobrze się w naszej grupie układa - powiedziała Renata Knapik-Miazga, drużynowa mistrzyni świata w szpadzie.
Najlepszym okresem polskiej szermierki były lata 70. i 80. Obecna reprezentacja będzie starała się nawiązać właśnie do tych złotych czasów.
- Obiecuję, że zrobimy wszystko, co tylko będzie możliwe, żeby wrócić do tych korzeni i przywieźć z Paryża przynajmniej jeden medal - powiedział Łukasz Mandes, dyrektor sportowy Polskiego Związku Szermierczego.
W XXI wieku polscy szermierze trzykrotnie stawali na olimpijskim podium. Sylwia Gruchała sięgnęła w 2004 roku po brąz we florecie, zaś srebrne medale zdobywały nasze drużyny: we florecie pań w 2000 i szpadzie panów w 2008 roku. Jak będzie tym razem?
Przejdź na Polsatsport.pl