Polscy tenisiści wpadli na siebie. Starcie rozstrzygnięte
Już w pierwszej rundzie turnieju ATP Challenger w Zugu zmierzyło się ze sobą dwóch Polaków- Kamil Majchrzak i Maks Kaśnikowski. Starszy z naszych reprezentantów wygrał spotkanie 7:6(3) 6:3.
Pierwszy set był wyrównany, a obaj tenisiści mieli swoje szanse. Kaśnikowski jako pierwszy przełamał rywala i prowadził 3:1. Wówczas trzy gemy z rzędu zdobył Majchrzak i to on w tamtym momencie prowadził. Taki stan nie utrzymał się jednak na długo, ponieważ już w ósmym gemie tenisista z Warszawy odrobił stratę breaka i na tablicy wyników był remis po 4.
Obaj próbowali grać agresywnie, ale popełniali przy tym sporo niewymuszonych błędów. Mimo tego pilnowali własnego podania, dlatego w premierowej odsłonie nie widzieliśmy już więcej przełamań. Tym samym o losach seta zadecydował tie-break. W nim skuteczniejszy był Majchrzak, wygrywając 7:3.
ZOBACZ TAKŻE: Linette w kolejnej rundzie. Dobra forma Polki przed igrzyskami
W drugim secie przez długi czas nie mogliśmy doszukać się faworyta, ponieważ obaj tenisiści utrzymywali swoje gemy serwisowe. Kluczowa okazała się 8. partia, w której Majchrzak zdobył niezwykle cenne przełamanie, które utorowało mu drogę do końcowego triumfu.
Polacy już po raz trzeci w tym roku zmierzyli się na poziomie challengerów. W styczniu Majchrzak okazał się w trzech setach lepszy w belgijskiej miejscowości Ottignies-Louvain-la-Neuve. Kaśnikowski zrewanżował się w czerwcu, gdy zwyciężył w półfinale turnieju Enea Poznań Open. Tenisista z Warszawy sięgnął wówczas po tytuł w stolicy Wielkopolski.
Majchrzak wystąpi w 1/8 finału szwajcarskiej imprezy. Jego przeciwnikiem na tym etapie będzie reprezentant gospodarzy, Jerome Kym, który zajmuje obecnie 278 miejsce w rankingu ATP.
Kamil Majchrzak - Maks Kaśnikowski 7:6(3) 6:3
Przejdź na Polsatsport.pl