Szef POLADA ostro o Kobielskim. Grożą mu poważne konsekwencje. "Drugie naruszenie"
Szef Polskiej Agencji Dopingowej (POLADA) Michał Rynkowski potwierdził tymczasowe zawieszenie skoczka wzwyż Norberta Kobielskiego i podkreślił, że wyklucza to jego udział w igrzyskach olimpijskich w Paryżu.
- Potwierdzam zawieszenie Kobielskiego. Z racji tego, że to jego drugie naruszenie przepisów antydopingowych, grozi mu do czterech lat dyskwalifikacji. Chodzi o środek z grupy dopalaczy - powiedział Rynkowski.
ZOBACZ TAKŻE: Polska olimpijka zawieszona za doping. Federacja nie traci nadziei. "Są dowody"
Informację o zawieszeniu przekazała Athletics Integrity Unit, niezależna organizacja międzynarodowa z siedzibą w Monako, utworzona przez światową federację lekkoatletyczną (World Atheltics) w celu zapewnienia uczciwości w tej dyscyplinie sportu.
"AIU tymczasowo zawiesiło Norberta Kobielskiego (Polska) ze względu na obecność/stosowanie substancji zabronionych pentedronu/norefedryny" - napisano w komunikacie.
Oba te środki to substancje psychoaktywne i stymulujące, należące do dopalczy.
Jak wytłumaczono, tymczasowe zawieszenie ma miejsce, gdy sportowiec lub inna osoba zostaje zawieszona w uczestnictwie w jakichkolwiek zawodach lub aktywnościach lekkoatletycznych przed ostateczną decyzją podjętą na rozprawie prowadzonej zgodnie z przepisami antydopingowymi w tej dyscyplinie i Światowym Kodeksem Antydopingowymi WADA.
Przejdź na Polsatsport.pl