"Śląsk będzie miał problemy"

"Śląsk będzie miał problemy"
Fot. Cyfrasport
"Śląsk będzie miał problemy"

- Mecz ze Śląskiem oceniam pięćdziesiąt na pięćdziesiąt, ze wskazaniem na Rigę FC. Takim minusem będzie fakt, że rewanż odbędzie się we Wrocławiu. Jak wiadomo polskie drużyny grają u siebie przed własną publicznością dużo lepiej. Procentowo obstawiam sześćdziesiąt do czterdziestu na korzyść Śląska w rewanżu – podkreślał przed pierwszym meczem eliminacji Ligi Konferencji Łotysz Deniss Rakels.

32-latek grał w Polsce w Zagłębiu Lubin, GKS-ie Katowice, Cracovii, Lechu Poznań, a obecnie występuje w Hutniku Kraków. W przeszłości występował w zespole Riga FC.

 

20 lat temu reprezentacja Łotwy awansowała do finałów mistrzostw Europy. Wówczas w eliminacjach okazaliście się lepsi między innymi od Polaków, a w barażach od Turcji. To jest jak na razie największy sukces łotewskiego futbolu.

 

Doskonale pamiętam tamte eliminacje, chociaż miałem wtedy dziesięć lat. Cały kraj kibicował naszym piłkarzom. Pamiętam, że z tatą oglądałem wszystkie mecze. Wtedy to była rewelacja i wydaje mi się, że w najbliższych latach ciężko to będzie powtórzyć. Kluczem do tego sukcesu była drużyna Skonto Ryga, którą mieliśmy wówczas w naszej ekstraklasie. Mieliśmy wtedy świetnego trenera jakim był Aleksandrs Starkovs, który prowadził jednocześnie zespół Skonto oraz naszą reprezentację. I wtedy praktycznie całą naszą kadrę tworzyli piłkarze grający właśnie w ekipie Skonto Ryga. To było widać, że są zgrani. Mieliśmy doskonałą obronę, do tego bardzo szybcy zawodnicy grający w przodzie. Wtedy było widać jakość i siłę tej drużyny. Tamten sukces, który osiągnęliśmy dwadzieścia lat temu nie wiem co musiałoby się teraz wydarzyć, aby to powtórzyć.

 

ZOBACZ TAKŻE: Gdzie obejrzeć mecz Śląska w europejskich pucharach? 

 

W 2019 roku jako piłkarz Riga FC pokonaliście w dwumeczu w drugiej rundzie eliminacji Ligi Europy Piast Gliwice. Asystował Pan przy decydującym golu strzelonym przez Kamila Bilińskiego. Jak Pan wspomina tamte mecze?

 

To wcale nie było aż dawno, więc te mecze bardzo dobrze pamiętam. Wtedy odpadliśmy z rywalizacji o Ligę Mistrzów i naszym pierwszym rywalem w walce o Ligę Europy był właśnie Piast. To był dla nas trudny rywal. Doskonale znałem poziom ligi polskiej mówiłem kolegom w szatni, że będzie bardzo ciężko i nie będziemy mieli zbyt wielu szans. W pierwszym meczu w Gliwicach nie zagraliśmy nic specjalnego, ale Piast sprezentował nam dwie bramki i przegraliśmy to spotkanie 2:3. Te dwa błędy i wynik, który tam osiągnęliśmy sprawił, że nasze morale w drodze powrotnej poszło mocno do góry. Rewanż graliśmy u siebie i widać było, że ta drużyna uwierzyła w to, że możemy awansować dalej. Zresztą było to widać w rewanżu. To był zupełnie inny mecz, graliśmy dużo lepszą piłkę od Piasta. Wprawdzie przegrywaliśmy 0:1, ale nasz obrońca Armands Petersons popisał się fantastycznym strzałem i doprowadził do wyrównania. Potem „cisnęliśmy”, aby strzelić gola i pamiętam, że dałem Kamilowi piłkę do pustej bramki i wygraliśmy 2:1. Moim zdaniem zasłużyliśmy na ten awans, bo byliśmy lepszą drużyną właśnie w tym rewanżu. Porównując oba spotkania, to w tym pierwszym Piast dał nam dwa prezenty, a w drugim to było widać, że byliśmy lepszym zespołem.

 

Teraz Riga FC zagra w eliminacjach Ligi Konferencji Europy z innym polskim zespołem – Śląskiem Wrocław. Jak Pan ocenia szanse Łotyszy na awans?

 

Gdybyśmy mieli porównać obie te sytuacje, gdy z Rygą pięć lat temu grał Piast, a teraz ich rywalem będzie Śląsk, to moim zdaniem teraz mają więcej szans na awans, niż my mieliśmy wtedy. Wówczas kadrowo mieliśmy dużo słabszą drużynę niż obecnie dysponuje zespół Rygi. Dzisiejszy mecz ze Śląskiem oceniam pięćdziesiąt na pięćdziesiąt, ze wskazaniem na Rigę FC. Takim minusem będzie fakt, że rewanż odbędzie się we Wrocławie, jak wiadomo polskie drużyny grają u siebie przed własną publicznością dużo lepiej. Procentowo obstawiam sześćdziesiąt do czterdziestu na korzyść Śląska. Wspominałem, ze teraz Łotysze mają dużo mocniejszą kadrowo drużynę, ale zobaczymy jak to dzisiaj będzie wyglądało i w Rydze wydaje mi się, że Śląsk będzie miał dużo problemów.

 

Swego czasu grał Pan w zespole Riga FC. Jaki styl gry preferuje ta drużyna?

 

Zmieniło się bardzo dużo w samej drużynie, choć gra w niej jeszcze kilku zawodników, z którymi razem występowaliśmy w tym zespole. Problemem tego klubu jest to, że w ostatnich latach dochodziło w nim do bardzo częstych zmian trenerów. Zdarzało się, że w jednym sezonie dochodziło nawet do pięciu zmian na tym stanowisku. Na szczęście w ostatnich latach to się trochę zmieniło. Jeśli chodzi o styl, to bazują na obcokrajowcach, którzy mają tutaj bardzo wysokie kontrakty. Podpisują umowy z bardzo solidnymi zagranicznymi piłkarzami, którzy grali w mocnych piłkarsko krajach, a co za tym idzie silnych klubach. Bramkarzem jest Łotysz, trzon obrony tworzą także piłkarze z Łotwy, a gra w linii pomocy oraz ataku opiera się na zagranicznych zawodnikach, którzy mają bardzo wysokie kontrakty. Jak na warunki łotewskie, to jest naprawdę zupełnie inny świat.

 

Jakie są mocne i słabe strony tego zespołu?

 

Jeśli chodzi o mocne strony to maja w składzie bardzo szybkich bocznych pomocników. Do tego jak na łotewska ligę bardzo solidny napastnik Contreras.

 

To jest top poziom. Wyróżniają ich wrzutki z bocznych sektorów i kombinacyjna gra, bo mają do tego odpowiednich zawodników. W temacie tych słabszych stron, to być może to zgranie. Nie jest aż tak dobre, bo do zespołu przyszło w ostatnim czasie wielu nowych zawodników. Te pozostałe słabsze strony ciężko jest mi wskazać, bo zespół Rigi FC w lidze łotewskiej większość meczów wygrywa po 5:0. Praktycznie przez cały sezon tych trudniejszych meczów mają po cztery z RFS Rigą czy Valmierą i to byłoby wszystko. Pozostałe mecze wygrywają ze wszystkimi. Siłą tego zespołu są obcokrajowcy tacy jak choćby środkowy pomocnik Jojić, bardzo solidny piłkarz, który grał choćby w Dortmundzie.

 

Transmisja przedmeczowego studia rozpocznie się o 16:30 w Polsacie Sport 1 i na Polsat Box Go. Od 17:45 będziemy też w TV4. Mecz Riga FC - WKS Śląsk Wrocław rozpocznie się o 18:00.

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie