Sabalenka musi oglądać się za siebie! Rywalki nie odpuszczą
Początek roku w wykonaniu Aryny Sabalenki był imponujący. Białorusinka w znakomitym stylu obroniła tytuł na Australian Open i wydawało się, że urodzona w Mińsku zawodniczka może realnie zagrozić Idze Świątek i po raz drugi strącić ją z fotelu liderki światowego rankingu. Tak się jednak nie stało.
Bez straty seta. W takim stylu Aryna Sabalenka obroniła na początku roku tytuł na kortach w Melbourne. Większość tenisowych ekspertów sondowała wtedy, że jeżeli Białorusinka utrzyma formę, lada moment czeka nas zmiana liderki rankingu WTA.
ZOBACZ TAKŻE: Kolejna gwiazda wycofała się z igrzysk olimpijskich. Znamy powód
Porażki w 1. rundzie zmagań w Dubaju, 3. rundzie Indian Wells i 2. rundzie w Miami, bardzo szybko zweryfikowały możliwości 26-latki. Obrona tytułu Australian Open okazała się jedynym turniejowym zwycięstwem Białorusinki w bieżącym sezonie. Ktoś powie - to i tak ogromny sukces. Ktoś inny przyzna, że oczekiwania były zdecydowanie większe a prawda, leży zapewne pośrodku.
Szybka porażka w 2. rundzie rozegranego w czerwcu turnieju w Berlinie i wycofanie się w ostatniej chwili z Wimbledonu kosztowały Sabalenkę utratę punktów rankingowych. Aktualnie Białorusinka zajmuje trzecie miejsce ze stratą ponad 4 tysięcy punktów do liderującej Igi Świątek.
Jeszcze gorzej dla 26-latki wygląda aktualny ranking WTA Race.
Ranking WTA Race decyduje o tym, które z zawodniczek zagrają w turnieju finałowym, który zostanie rozegrany pod koniec sezonu w Rijadzie. Po ostatnich dobrych występach i zwycięstwie w turnieju w Palermo, na ósme miejsce powróciła Chinka Qinwen Zheng. Przewaga 21-latki nad Jeleną Ostapenko wynosi jednak zaledwie 70 pkt.
Na czwarte miejsce w tym zestawieniu spadła Aryna Sabalenka. Białorusinkę przeskoczyła finalistka tegorocznego Wimbledonu - Jasmine Paolini. Tuż za plecami 26-latki plasuje się Coco Gauff.
Białorusinka musi więc oglądać się za plecy. Sabalenka nie weźmie udziału w zmaganiach olimpijskich, co teoretycznie może pomóc jej rankingowo. Pozostaje jednak pytanie o formę byłej liderki rankingu, która na turniej Waszyngtonie przyjedzie świeżo po kontuzji. Jedyną zawodniczką pewną gry w turnieju finałowym pozostaje Iga Świątek.
Ranking WTA Race (stan na 25.07.2024):
1. Iga Świątek (Polska) - 7465 pkt
2. Jelena Rybakina (Kazachstan) - 4901 pkt
3. Jasmine Paolini (Włochy) - 4505 pkt
4. Aryna Sabalenka (Białoruś) - 4466 pkt
5. Coco Gauff (USA) - 3598 pkt
6. Danielle Collins (USA) - 3167 pkt
7. Barbora Krejcikova (Czechy) - 2616 pkt
8. Qinwen Zheng (Chiny) - 2520 pkt
9. Jelena Ostapenko (Łotwa) - 2450 pkt
10. Daria Kasatkina (Rosja) - 2303 pkt
Przejdź na Polsatsport.pl