Szok przed IO! Niespodziewana decyzja legendy tenisa
Ceremonia otwarcia igrzysk olimpijskich odbędzie się w piątek 26 lipca, tymczasem świat obiegła istotna informacja. Andy Murray nie wystąpi w singlu podczas IO. Reprezentant Wielkiej Brytanii zagra tylko w deblu. To oznacza również, że jego profesjonalna kariera w grze pojedynczej dobiegła końca.
Wiadomo było, że od dłuższego czasu Andy Murray rozważał zakończenie kariery tenisowej. Jego ostatnim turniejem miały być igrzyska olimpijskie. W Paryżu miał wystąpić na dwóch frontach, informował bowiem, że zagra zarówno w singlu, jak i w deblu. Od tego czasu troszkę się zmieniło.
ZOBACZ TAKŻE: Była liderka rankingu WTA zakończy karierę! Jest oficjalne potwierdzenie
James Gray poinformował za pośrednictwem portalu X, że Murray wypowiedział się o swojej sytuacji dotyczącej IO.
- Podjąłem decyzję o wycofaniu się z singla, aby skoncentrować się na deblu z Danem. Naprawdę nie mogę się doczekać, aby zacząć i reprezentować Wielką Brytanię jeszcze raz – powiedział brytyjski tenisista.
Oznacza to, że jego kariera singlowa dobiegła końca. Jest to niewątpliwie wielki cios dla jego fanów i tenisowego świata.
Warto zaznaczyć, że Murray dwukrotnie sięgał po złoty krążek na IO, miało to miejsce w Londynie (2012) oraz Rio de Janeiro (2016). W stolicy Anglii sięgnął także po srebro w grze mieszanej, wówczas występował z Laurą Robson. Prócz tego ma na swoim koncie trzy tytuły wielkoszlemowe – dwukrotnie wygrywał Wimbledon (2013, 2016) oraz raz triumfował w US Open (2012). Był finalistą Australian Open (aż pięciokrotnie) oraz French Open. W swoim dorobku ma 46. tytułów singlowych. Zaliczany był do "wielkiej czwórki" obok Rogera Federera, Rafaela Nadala i Novaka Djokovicia.
Przejdź na Polsatsport.pl