Czy Anita Włodarczyk wystąpi na kolejnych igrzyskach olimpijskich? "To wydaje mi się nierealne"
W piątkowy wieczór odbędzie się ceremonia otwarcia igrzysk olimpijskich. Wcześniej ostatni polscy sportowcy złożyli uroczyste ślubowanie. Wśród nich znalazła się trzykrotna złota medalistka olimpijska Anita Włodarczyk.
Dla Włodarczyk będzie to piąty start na najważniejszej imprezie czterolecia w karierze.
ZOBACZ TAKŻE: Ślubowanie polskich sportowców w Paryżu za nami. Ostatni zawodnicy złożyli przysięgę
- Cieszę się, że już jestem w Paryżu. Co prawda na chwilę, bo jutro wracam do Polski na kilka dni. Nie ukrywam, że chociaż są to moje piąte igrzyska olimpijskie, to cały czas emocje mi towarzyszą. Jestem osobą bardzo wrażliwą, choć może na taką nie wyglądam. Cieszę się, że wystąpię po raz piąty i muszę powiedzieć, że to będą moje ostatnie igrzyska – powiedziała Włodarczyk.
Lekkoatletka po raz pierwszy wystąpiła na igrzyskach w 2008 roku w Pekinie, miała wtedy 23 lata. Za cztery lata, podczas igrzysk w Los Angeles byłaby już 43-latką.
- Jestem już coraz starszą zawodniczką i wydaje mi się nierealne, żebym trenowała kolejne cztery lata – zadeklarowała mistrzyni olimpijska z Londynu, Rio i Tokio.
Ostatnie godziny były dla Włodarczyk pełne emocji, a to nie koniec, bo w piątkowy wieczór będzie jeszcze chorążym reprezentacji Polski podczas ceremonii otwarcia igrzysk.
- Z lotniska do Domu Polskiego jechaliśmy obok stadionu na którym będzie rozgrywana lekkoatletyka, więc emocje rosną. Dzisiaj otwarcie Domu Polskiego, ceremonia otwarcia, ślubowanie, to sporo emocji i nie mogę się doczekać – powiedziała młociarka.
Piątkowe uroczyste ślubowanie odbyło się Domu Polskim, który jest nowością podczas tegorocznych igrzysk.
- Nie było nigdy Domu Polskiego, jeśli były jakieś spotkania, to przeważnie w ambasadach. Myślę, że kibice, sportowcy i inni goście będą się tu dobrze czuli – podzieliła się swoją opinią Polka.
Włodarczyk zdradziła również, jakie są jej uczucia związane z niesieniem polskiej flagi podczas ceremonii otwarcia igrzysk. Młociarka będzie pełniła rolę chorążego razem z Przemysławem Zamojskim.
- Stresu nie ma. Jestem szczęśliwa i dumna, że będę mogła z Przemkiem poprowadzić reprezentację. Jest to dla nas duży zaszczyt. Z Przemkiem poznamy się dopiero przed ceremonią, ale mam nadzieje, że będziemy godnie reprezentować Polskę – wyznała na koniec.
Przejdź na Polsatsport.pl