Grbić wysłał kadrowiczom jasny sygnał. "Nie myśleć o niczym innym"
Już tylko godziny dzielą nas od pierwszego meczu polskich siatkarzy na igrzyskach. Biało-Czerwoni wyjdą na parkiet w sobotę o godzinie 17:00, a ich rywalami będą Egipcjanie. - To nie jest najmocniejszy zespół na świecie, ale dla nas ten mecz będzie bardzo ważny - powiedział w rozmowie z Martą Ćwiertniewicz z Polsatu Sport selekcjoner Nikola Grbić.
Grbić odpowiada za wyniki polskiej reprezentacji od stycznia 2022 roku. Kiedy Serb podpisywał kontrakt z PZPS, dla każdej ze stron jasnym było, że celem głównym są igrzyska. Po drodze kadra odniosła kilka wielkich sukcesów, ale prawdziwa weryfikacja nadchodzi właśnie teraz.
ZOBACZ TAKŻE: Od Paryża do... Paryża. Sto lat występów reprezentacji Polski w igrzyskach olimpijskich
- Czas zleciał bardzo szybko. Mnóstwo było pracy, treningów, meczów. Uważam, że wykonaliśmy dobrą robotę i świetnie się nawzajem poznaliśmy, dotarliśmy. W naszej grze widać trend wzrostowy, co mnie, jako trenera, cieszy - ocenił Grbić.
Na początek Polacy zmierzą się z Egiptem. Reprezentacja z Afryki jawi się jako outsider nie tylko naszej grupy, ale i całego turnieju olimpijskiego. Selekcjoner i zawodnicy nie mogą sobie jednak pozwolić na jakiekolwiek lekceważenie przeciwnika.
- Egipt nie jest najmocniejszym zespołem na świecie, ale dla nas ten mecz będzie bardzo ważny. Tym spotkaniem zaczynamy turniej, więc emocje będą wielkie. To, co musimy robić, to wykonywać naszą pracę i nie myśleć o niczym innym - przestrzegał selekcjoner.
Na koniec Grbić przyznał, że drużyna nie może już doczekać się rozpoczęcia rywalizacji.
- Doskonale rozumiem chłopaków, bo sam przeżywałem to jako zawodnik. Ostatnie godziny przed wielkim turniejem były straszne - powiedział 50-latek.
Przejdź na Polsatsport.pl