Kibice tylko czekali na ten komunikat. Wilfredo Leon potwierdza
W sobotę siatkarze reprezentacji Polski rozegrają pierwszy mecz na tegorocznych igrzyskach. Ich rywalami będą Egipcjanie. W ostatnich dniach kibice Biało-Czerwonych zastanawiali się, co ze zdrowiem Wilfredo Leona, którego trener Nikola Grbić wyraźnie oszczędzał. W rozmowie z Polsatem Sport sam zainteresowany przekazał świetne wieści.
Igrzyska olimpijskie to najważniejsza impreza czterolecia dla przedstawicieli wielu dyscyplin sportowych. Nie inaczej jest w przypadku siatkówki. Choć Biało-Czerwoni to wielce utytułowana drużyna, wciąż są głodni sukcesu olimpijskiego. W poprzednich edycjach nie udawało im się zaspokoić własnych ambicji.
ZOBACZ TAKŻE: Andrzej Duda odwiedził Dom Polski w Paryżu. To powiedział do sportowców
W Paryżu Polacy są stawiani w roli jednego z najpoważniejszych kandydatów do złota. Do stolicy Francji pojechała bardzo doświadczona drużyna, której atutem jest zgranie. Poza tym selekcjoner Nikola Grbić pracuje nad Wisłą od dwóch i pół roku, co także jest siłą naszej kadry.
Jedynym, co martwiło kibiców reprezentacji Polski, było zdrowie zawodników. W rozgrywanym tydzień przed igrzyskami turnieju towarzyskim w Gdańsku trener wyraźnie oszczędzał Wilfredo Leona. Pojawiły się więc obawy, że jeden z naszych asów nie jest gotowy do rywalizacji na 100 procent. Sam zainteresowany rozwiał jednak wszelkie wątpliwości. W rozmowie z Polsatem Sport postawił sprawę jasno.
- Przyjechałem tutaj, żeby grać, a nie odpoczywać. Jestem gotowy - powiedział przyjmujący.
Leon odpowiedział także na pytanie Marty Ćwiertniewicz o to, czy igrzyska są jego najważniejszym momentem w reprezentacji.
- Myślę, że tak. Nie wiem, czy jeszcze kiedyś będę miał szansę pojawić się na igrzyskach, ale nie chcę się teraz nad tym zastanawiać. Żyję tym, co tu i teraz, chcę dać z siebie jak najwięcej - podkreślił zawodnik.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl