Dyskwalifikacja! Zmiana zwycięzcy Grand Prix Belgii

Moto
Dyskwalifikacja! Zmiana zwycięzcy Grand Prix Belgii
Fot. PAP
George Russell

George Russell jako pierwszy przekroczył linię mety podczas wyścigu o Grand Prix Belgii. Kontrola po wyścigu wykazała jednak, że bolid Brytyjczyka był o 1,5 kg za lekki. W związku z tym został zdyskwalifikowany, a zwycięstwo przypadło Lewisowi Hamiltonowi, który ukończył wyścig jako drugi. Podium uzupełnili Oscar Piastri i Charles Leclerc.

Czwartą lokatę wywalczył mistrz świata i lider klasyfikacji generalnej cyklu Holender Max Verstappen z Red Bulla. Był on najszybszy w kwalifikacjach, ale został cofnięty na starcie aż o dziesięć pozycji, gdyż w jego bolidzie została zamontowana nowa jednostka napędowa, przez co ekipa przekroczyła dopuszczalny przez FIA limit.

 

ZOBACZ TAKŻE: Co za mecz! Magda Linette awansowała do kolejnej rundy turnieju olimpijskiego

 

Wyścig na Spa-Francorchamps, uważanym za jeden z najszybszych torów, na którym kierowcy momentami uzyskują prędkość dochodzącą do 330 km/h, zaczął się bez sensacji. Prowadzenie utrzymał ruszający z pole position Charles Leclerc z Ferrari. Monakijczyk, który miał za swoimi plecami zawodników Mercedesa i McLarena, jednak długo pozycji lidera nie utrzymał. Już po trzech okrążeniach na prowadzenie wyszedł Hamilton, za nim jechał Leclerc, Sergio Perez z Red Bulla i Piastri.

 

Verstappen także narzucił szybkie tempo, szybko awansował z 11. na ósmą lokatę. Holender, którego do walki dopingowały tysiące rodaków, dość szybko zmienił opony i na tor wrócił jako 14. Później jeszcze raz zjechał do pit stopu na zmianę ogumienia, taką samą taktykę przyjęła na Spa większość kierowców.

 

Jednym z niewielu, który postąpił inaczej był Russell. Brytyjczyk tuż po półmetku zgłosił swojemu zespołowi, że opony w jego bolidzie są w dobrym stanie i proponuje, aby wyścig pojechać na jeden pit-stop, tylko raz zmieniając ogumienie. Kierowca dostał na to zgodę, co, jak się później okazało, było strzałem w dziesiątkę. Russell objął prowadzenie, gdy Hamilton, Leclerc, Piastri i inni stracili po kilkadziesiąt sekund podczas drugiej wizyty w pit stopie.

 

Sam Russell jechał bez zmiany i w pewnym momencie miał już kilka sekund przewagi nad Hamiltonem. Mistrz świata próbował go w końcówce gonić, trzy ostatnie okrążenia jechał tuż za nim, ale nie zdołał go wyprzedzić.

 

Ostatecznie radość Russella ze zwycięstwa nie trwała długo. Po wyścigu okazało się, że jego bolid był za lekki, co stanowiło naruszenie regulaminu. Brytyjczyk stracił wygraną w wyścigu na rzecz swojego kolegi z zespołu Hamiltona. Drugie miejsce zajął Piastri z McLarena, a na podium wskoczył Leclerc z Ferrari. 

 

Następna 15. runda - GP Holandii jest zaplanowana na 25 sierpnia.

PI, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie