"Otwarta droga do ćwierćfinału". Jak zaprezentowały się polskie siatkarki w meczu z Japonią?
W niedzielę siatkarki reprezentacji Polski wróciły po wielu latach na areny igrzysk olimpijskich i zaprezentowały się kapitalnie, pokonując Japonię 3:1. Przebieg spotkania na gorąco podsumował komentator tego meczu - Tomasz Swędrowski w rozmowie z Marcinem Lepą.
Po wielu latach występ reprezentacji Polski siatkarek na igrzyskach olimpijskich stał się faktem! Od ostatniego meczu Biało-Czerwonych na olimpijskich arenach minęło ponad sześć tysięcy dni, a podopieczne trenera Stefano Lavariniego trafiły do grupy B z Japonkami, Brazylijkami i Kenijkami. Pierwszym rywalem Polek była Japonia, która przegrała po czterech setach. Jak to spotkanie skomentował Tomasz Swędrowski?
ZOBACZ TAKŻE: Polska odpadła w 1/8 finału igrzysk w Paryżu
- Wielki mecz. Możemy od razu powiedzieć, że otwiera nam drogę do ćwierćfinału. Następny mecz gramy z Kenią i jesteśmy w komfortowej sytuacji po tylu latach, gdy zespół awansuje na igrzyska olimpijskie nie może być lepszego otwarcia. Wymarzony dzień. Nie wiem czy wszyscy kibice w to wierzyli. Patrząc na wyniki naszego zespołu w Lidze Narodów - tak, można było w to uwierzyć. Liga Narodów jest jednak nieco inną "dyscypliną" niż igrzyska olimpijskie. Troszkę się obawialiśmy o nasze zawodniczki, bo to debiutantki, ale doskonale to zniosły poza pierwszym setem. To wszystko się dobrze porozkładało poza mankamentami, które przecież muszą być - powiedział Tomasz Swędrowski, komentator niedzielnego spotkania Polek.
Jedną z bohaterek polskiego zespołu była wchodząca z ławki Martyna Czyrniańska, która pomimo młodego wieku świetnie poradziła sobie z presją spotkania.
- Martyna Czyrniańska to najmłodsza, ale jedna z najzdolniejszych zawodniczek w światowym formacie. Trapiona kontuzjami przyjechała na igrzyska i daje nam najważniejsze piłki. Takie zawodniczki pamięta się zawsze. Dodałbym jeszcze Aleksandrę Szczygłowską, która fantastycznie przyjmowała i stąd rodziły się akcje naszego zespołu. Otwarta droga do ćwierćfinału i z tego się cieszmy - podsumował Swędrowski.
Przed Polkami jeszcze dwa spotkania przed fazą pucharową - z Kenią oraz Brazylią, która jest również grupowym rywalem kadry siatkarzy. Jak zatem zaprezentuje się męska reprezentacja siatkarzy, która już w środę 31 lipca zmierzy się z zawodnikami Kraju Kawy w jednym z decydujących spotkań swojej grupy?
- Meczem z Egiptem niczego sobie nie zapewniliśmy. Jesteśmy w trudniejszej sytuacji, gramy z urażonymi Brazylijczykami i zobaczymy jak zniosą presję. Jeśli przegrają, mogą być za burtą igrzysk - dodał ekspert i komentator Polsatu Sport.
Cała rozmowa Tomasza Swędrowskiego z Marcinem Lepą w materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl