Polskie siatkarki nie przebierały w słowach. "Ciśnienie nie do opisania"
Joanna Wołosz: Planuję urlop od 12 sierpnia, więc chcę zostać tutaj do końca
Magdalena Stysiak: Ten mecz trochę ustawia to, jak wszystko może później wyglądać
Magdalena Jurczyk i Agnieszka Korneluk: Blok był dzisiaj kluczowym elementem
Aleksandra Szczygłowska: Dodatkowe emocje trochę nam przeszkadzały i mam nadzieję, że teraz będzie luźniej
Martyna Łukasik: Możemy się cieszyć, że zrealizowałyśmy nasz cel
Natalia Mędrzyk: To, jakie ciśnienie miałyśmy na boisku, jest nie do opisania
Maria Stenzel: Były nerwy, ale przez to byłyśmy bardziej zmotywowane
Tomasz Swędrowski: To był wielki mecz, który otwiera nam drogę do ćwierćfinału
Stefano Lavarini: Japonki sprawiły nam mnóstwo problemów i trzeba oddać drużynie to, co dziś wywalczyła
Joanna Wołosz: Nic sobie nie obiecujemy, chcemy się prezentować jak najlepiej
Reprezentacja Polski siatkarek pokonała Japonię 3:1 po niezwykle zaciętym i pełnym emocji meczu na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Jakie odczucia towarzyszyły polskim siatkarkom oraz co podkreślały w pomeczowych wywiadach?
Po wielu latach występ reprezentacji Polski siatkarek na igrzyskach olimpijskich stał się faktem! Od ostatniego meczu Biało-Czerwonych na olimpijskich arenach minęło ponad sześć tysięcy dni, a podopieczne trenera Stefano Lavariniego trafiły do grupy B z Japonkami, Brazylijkami i Kenijkami. Pierwszym rywalem Polek była Japonia, która przegrała po czterech setach. Jak to zwycięstwo w wykonaniu reprezentantek Polski skomentowały główne aktorki tego starcia?
ZOBACZ TAKŻE: Klątwa siatkarzy. Czy Grbić i spółka ją przełamią?
- Na pewno cieszymy się ze zwycięstwa w pierwszym meczu, bo spodziewałyśmy się wszystkiego po takim spotkaniu. Japonia to niesamowity zespół, grają bardzo cierpliwie i na to byłyśmy przygotowane, więc zachowanie koncentracji było najważniejsze. Nie była to może najpiękniejsza siatkówka w naszym wykonaniu, ale myślę, że dodatkowe emocje nam przeszkadzały w tym meczu i mam nadzieję, że teraz będzie już luźniej - powiedziała Aleksandra Szczygłowska, libero reprezentacji Polski.
Paryż to czwarty start na igrzyskach dla naszej kadry żeńskiej. Wcześniej dwukrotnie zdobyły brązowe medale - w 1964 roku w Tokio i cztery lata później w Meksyku. Ostatni raz zagrały w 2008 roku w Pekinie, więc zmagania w Paryżu oznaczały powrót do gry na igrzyskach po wieloletniej przerwie. Jakie odczucia towarzyszyły polskim zawodniczkom przy tej okazji?
- Spodziewałam się, że będzie nerwowo, ale to, jakie ciśnienie miałyśmy na boisku, jest nie do opisania. Mimo wszystko mecz wygrany i cieszymy się, ale było mega ciężko. Miałyśmy wiele problemów ze skończeniem ataków, czego można było spodziewać się po obronie Japonek - dodała Natalia Mędrzyk.
Jedno jest już pewne - udana inauguracja igrzysk w Paryżu w wykonaniu reprezentacji Polski jest już faktem, a przed Biało-Czerwonymi kolejne wyzwania. Następny mecz ekipa Lavarniego zagra 31 lipca z Kenią, a cztery dni później - z Brazylią.
- Przyjechałyśmy na ten mecz, by wygrać i to nam się udało. Możemy się cieszyć, że zrealizowałyśmy swój cel. Dopiero na boisku poczułyśmy więcej emocji. Przed meczem każda z nas przygotowywała się tak jak wcześniej. To było pierwsze granie na takiej imprezie i dla każdej z nas to było duże przeżycie, więc cieszy fakt, że wygrałyśmy. To zdecydowanie wygrana drużyny - zakończyła Martyna Łukasik w rozmowie z Marcinem Lepą.
Na sportowych antenach Polsatu będzie można obejrzeć obszerny skrót meczu Polska - Japonia. Pokażemy też najciekawsze fragmenty spotkania grupy C, w którym Włoszki mierzyły się z Dominikankami. Skrót meczu Włochy - Dominikana będzie można obejrzeć Polsat Sport 1, Polsat Box Go od godz. 15:00, z kolei skrót meczu Polska - Japonia będzie dostępny w kanale Polsat Sport 1 oraz na Polsat Box Go od godz. 18:00.
Wszystkie wypowiedzi polskich siatkarek po meczu z Japonią w materiałach wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl