Zaręczyny, a potem debiut olimpijski. Reprezentantka Polski zrobiła to jednego dnia!
Najlepsi sportowcy rywalizują właśnie podczas igrzysk olimpijskich. Dla reprezentującej Polskę Dominiki Sztandery wyjazd do Paryża będzie kojarzył się nie tylko z walką o jak najlepszy wynik, ale także z rozpoczęciem nowego etapu w życiu.
Sztandera w niedzielę brała udział w rywalizacji pływaczek na 100 m stylem klasycznym. Uzyskała wynik 1.07,22 i odpadła na etapie eliminacji. Została sklasyfikowana na 21. pozycji.
ZOBACZ TAKŻE: W Paryżu padł rekord! Kolejny medal dla Chin
Nim jednak udała się na pływacką arenę, wraz z ukochanym wybrała się do jednej z najsłynniejszych paryskich atrakcji - Muzeum w Luwrze. A tam - jak później relacjonowała na instastory - stało się coś zupełnie niespodziewanego. W pewnym momencie jej partner wyszedł przez barierkę zabezpieczającą słynną "Mona Lisę" Leonarda da Vinci, uklęknął i oświadczył się jej.
Z opublikowanych później zdjęć można wnioskować, że to była niezwykle udana niespodzianka.
"Najpiękniejszy dzień w moim życiu. Debiut olimpijski i zaręczyny w Luwrze" - podpisała zamieszczone fotografie Sztandera.
To nie koniec rywalizacji pływaków podczas igrzysk w Paryżu. O sukces będą rywalizowali m.in. Katarzyna Wasick, Jakub Majerski czy Ksawery Masiuk.
Przejdź na Polsatsport.pl