Cóż to były za emocje! Polskie szpadzistki zabrały głos po wywalczeniu brązowego medalu igrzysk
Polskie szpadzistki: Niesamowite uczucie, nie byłyśmy sobie w stanie tego wyobrazić
Bartłomiej Język: Szermierka jest nieprzewidywalna, tutaj statystyki i rankingi często biorą w łeb
Szpadzistki odebrały brązowe medale. "Są ciężkie i przepiękne"
Danuta Dmowska-Andrzejuk: Chinki nie radzą sobie z nami od lat i cieszę się, że to się potwierdziło
Polskie szpadzistki na gorąco po zdobyciu medalu. "Zrobiłyśmy to siłą spokoju"
Przywitanie brązowych medalistek olimpijskich w Domu Polskim w Paryżu
Otylia Jędrzejczak do wioślarzy i szpadzistek: Dokonaliście rzeczy niesamowitej
Szpadzistki wróciły do Polski. "Walczyłyśmy jak lwy i coraz bardziej dociera do nas, że mamy medal"
- Niesamowite uczucie. Myślę, że nie byłyśmy sobie w stanie wcześniej wyobrazić i te emocje jeszcze do nas dotrą - tak na gorąco zdobycie brązowego medalu igrzysk olimpijskich skomentowała Renata Knapik-Miazga. Oprócz niej na najniższym stopniu podium staną Aleksandra Jarecka, Martyna Swatowska-Wenglarczyk i Alicja Klasik.
Przypomnijmy, że drużyna polskich szpadzistek w niezwykle emocjonujących okolicznościach pokonała Chinki w meczu o brąz. Do wyłonienia medalisty potrzebna była dogrywka, w której zimną krew zachowała Jarecka. To ona zadała decydujące trafienie. Natomiast Knapik-Miazga zwróciła uwagę na wymagający sezon, który został zwieńczony sukcesem na igrzyskach olimpijskich.
- Miałam takie przeczucie, że to będą Chinki. Statystycznie plasujemy się w okolicach tego brązu. Cieszę się, że wykonałyśmy to, co mogłyśmy zrobić. I to jest niesamowite. Każda z nas może być w pełni usatysfakcjonowana. Sezon i kwalifikacje olimpijskie są bardzo trudne. Cały rok pracowałyśmy, żeby tu przyjechać - tłumaczyła.
ZOBACZ TAKŻE: Brąz polskich szpadzistek w Paryżu! To 300. medal Polski w historii
Wielkie słowa uznania należą się Jareckiej, która najpierw w dramatycznych okolicznościach doprowadziła do dogrywki, a następnie ją wygrała. Szpadzistka podzieliła się tym, co czuła w decydujących momentach starcia.
- Myślałam, że chcę trafić i zdobyć ten medal. To się udało - odpowiedziała krótko.
Z kolei Knapik-Miazga zdradziła, że nie była w stanie oglądać końcówki potyczki.
- Zamknęłam oczy i się zaczęłam modlić. Wiedziałam, że nie mam na to wpływu. Miałam dużą wiarę w to, że Ola da radę to zrobić - mówiła.
Głos zabrał również trener Bartłomiej Język.
- Szermierka jest nieprzewidywalna. Statystyki i rankingi często biorą w łeb. Wygrywa ten, kto zada ostatnie trafienie. Teraz to było po naszej stronie - stwierdził.
Całe rozmowy ze szpadzistkami i ich trenerem w poniższych materiałach wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl