Lech Poznań na wirażu! Gdzie DNA wygrywania?!

Lech Poznań na wirażu! Gdzie DNA wygrywania?!
fot. PAP
Lech Poznań przegrał ostatnio z Widzewem Łódź 1:2

Właściciel Lecha Poznań, Piotr Rutkowski to rozumny gość, który sformatował nowoczesny klub. Tyle, że pozbawiony DNA wygrywania. A to już poważny problem.

Bardzo cenię Piotr Rutkowskiego. Sformatował nowoczesny klub, który w wielu aspektach jest wręcz wzorcowy w Polsce. Mam na myśli przede wszystkim akademię, szkolenie młodzieży, bazę. Rutkowski za wszelką cenę powalczył o mistrzostwo na 100-lecie - w 2022 roku. Później jednak spasował, a jego najbliżsi współpracownicy nie są w stanie mu pomóc. Lech zdaje się pozbawiony DNA wygrywania, a to poważny problem dla czołowego polskiego klubu.

 

Kolejorz w ostatnich dniach sprzedał Velde i Marchwińskiego. Pierwszy miał 18 punktów kanadyjskich w poprzednim sezonie, drugi 17… 6,5 mln euro dla klubu za obu (plus bonusy za Norwega), ale to zarazem duże osłabienie… I w 2. kolejce Lech przegrał z Widzewem, co od razu oznacza turbulencje.

 

Rutkowski po sezonie 2023/24 zapowiadał transfery bez względu na sprzedaż. Na razie przyszło dwóch graczy (za chwilę ma dojść trzeci), ale aż dziesięciu piłkarzy odeszło (część młodych na wypożyczenia, aby się ograć).

 

ZOBACZ TAKŻE: Wisła Kraków i jej ucieczka do przodu! Rodado: Te słowa mojej rodziny były niesamowite

 

Jakość gwarantowana przez Velde i Marchwińskiego, to może kiedyś da Fiabema (z drugiej drużyny San Sebastian), bo na pewno już nie Ba Loua (86 meczów dla Lecha - 6 goli, 6 asyst…).

 

Dyrektor sportowy Lecha, Tomasz Rząsa w wywiadzie u Damiana Smyka w „Goal.pl” deklaruje wiarę w nowego trenera, Nielsa Frederkisena. Podkreśla profilowanie kadry w oparciu wybieganie i przede wszystkim o szybkość. Może coś z tego - po kilku oknach transferowych - będzie. Widzew przebiegł 124 km, a Lech 118 km… Pytanie jest zresztą poważniejsze - czy Lech ma być zależny od tego, czy innego trenera. A co będzie, jak jesienią Frederiksen wpadnie w poważne kłopoty. Arkadiusz Onyszko, grający w Danii 11 lat, zaznacza: „Frederiksen jest doświadczony, ale mentalnie praca w Polsce może być dla Duńczyka szokiem”.


Lech jest na poważnym zakręcie. To wręcz wiraż, którego chyba nie było od kilkunastu lat. Rząsa pełni rolę dyrektora sportowego od 2018 roku i mimo wielkiego kapitału Lecha w różnych aspektach, od tego czasu przy Bułgarskiej było tylko jedno mistrzostwo. Odpadnięcie ze Spartakiem Trnawa w sierpniu 2023 roku to był niebywały cios, którego Rząsa nie potrafił zdiagnozować. To już wtedy powinien wylecieć John van den Brom. Gdy w końcu Holender poleciał z posady trenera Lecha w grudniu ubiegłego roku, to klub nie miał żadnej poważnej alternatywy! Poza Maciejem Skorżą, któremu może chcieć się wrócić do Poznania, a może nie chcieć (ostatecznie mu się nie chciało). I Rząsa szczerze przyznaje, że w grudniu nie miał innego pomysłu. I jak tu myśleć o tytułach?!?

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie