Spore zaskoczenie w Paryżu! Czołowa tenisistka odpadła z igrzysk
Już we wtorek Iga Świątek powalczy z Chinką Xiyu Wang o awans do ćwierćfinału turnieju igrzysk olimpijskich w Paryżu. Nasza zawodniczka w dwóch pierwszych meczach bez straty seta pokonała Irinę Begu i Diane Parry. Co ważne Polce ubywa kluczowych rywalek. W poniedziałek z turniejem olimpijskim pożegnała się szósta rakieta świata - Jessica Pegula.
Chwilę po losowaniu drabinki turnieju olimpijskiego w Paryżu pojawiły się głosy, że Iga Świątek nie trafiła najlepiej. W "ćwiartce" liderki rankingu znalazła się między innymi Jelena Ostapenko. Polka nigdy nie pokonała Łotyszki, ale część ekspertów zauważyła, że obie zawodniczki nigdy nie rywalizowały na mączce - czyli ulubionej nawierzchni liderki rankingu.
ZOBACZ TAKŻE: Polacy na igrzyskach olimpijskich we wtorek. Plan startów na dzisiaj - 30.07
Chwilę później okazało się, że pojedynku Świątek - Ostapenko nie będzie, bo Łotyszka odpadła z turnieju już po pierwszym meczu. Ze zmianą nawierzchni z trawiastej na mączkę nie poradziły sobie również inne czołowe zawodniczki rankingu WTA. Z walki o medale odpadły Czeszka Linda Noskova, Japonka Naomi Osaka czy zawsze groźna Brazylijka - Beatriz Haddad Maia. W poniedziałek do tego grona dołączyła światowa nr 6 - Jessica Pegula.
Amerykanka rywalizowała z Ukrainką Eliną Switoliną i po pierwszym secie wydawało się, że to Pegula sięgnie po zwycięstwo. 30-latka wygrała pierwszego seta 6:4, ale w dwóch kolejnych odsłonach zdołała wywalczyć zaledwie cztery gemy i po niespełna dwóch godzinach walki odpadła z turnieju.
O ćwierćfinał turnieju olimpijskiego Ukrainka zagra z mistrzynią tegorocznego Wimbledonu Barborą Krejcikovą. Obie zawodniczki zmierzą się po raz drugi w karierze. W 2021 roku w trakcie wielkoszlemowego Rolanda Garrosa lepsza okazała się Czeszka.
Jak zmieniała się Iga Świątek?