Jagiellonia dopełniła formalności. Mistrz Polski zapewnił sobie europejskie puchary

Piłka nożna
Jagiellonia dopełniła formalności. Mistrz Polski zapewnił sobie europejskie puchary
fot: Cyfrasport
Jagiellonia awansowała do kolejnej rundy eliminacji Ligi Mistrzów

Jagiellonia Białystok przypieczętowała swój awans do kolejnej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Zespół z Podlasia pewnie pokonał w rewanżu litewskie FK Poniewież 3:1. Dzięki temu zwycięstwu Jaga zagwarantowała sobie występy jesienią w europejskich pucharach.

Jagiellonia Białystok przystępowała do tego spotkania będąc w komfortowej pozycji, bowiem z zaliczką aż czterech bramek z pierwszego spotkania. Podopieczni Adriana Siemieńca wygrali na Liwie 4:0, dzięki hat-trickowi Jesusa Imaza i bramce Kristoffera Hansena. 

 

Mimo korzystnego wyniku, gospodarze już od pierwszego gwizdka ruszyli do ataku na bramkę drużyny z Poniewieża. W 11. minucie obrońca gości Robert Mazan sfaulował piłkarza Jagi w swoim polu karnym. Sędzia nie zawahał się i pokazał na "wapno". Jedenastkę na bramkę pewnie zamienił napastnik drużyny z Białegostoku - Afimico Pululu. Po golu na 1:0 obraz spotkania nie zmienił się, polska ekipa z coraz większą pewnością przeszywała obronę FK Poniewież, tworząc sobie dogodne sytuacje do podwyższenia prowadzenia. Dominację w tym fragmencie spotkania obrazuje brak sytuacji bramkowych gości. 

 

ZOBACZ TAKŻE: Transferowy hit! Polska rewelacja ME zagra w Barcelonie!

 

Pierwszy strzał na bramkę Jagiellonii goście oddali dopiero w 26. minucie, jednak bramkarz mistrza Polski - Sławomir Abramowicz - pewnie interweniował. Poza tą okazją, gospodarze nie pozwalali piłkarzom z Poniewieża zbliżyć się do swojej bramki. Pewnie kontrolowali spotkanie, długo trzymając piłkę w swoim posiadaniu. Pomimo rosnącej przewagi, Jaga do przerwy nie potrafiła podwyższyć prowadzenia.

 

Po zmianie stron podopieczni Adriana Siemieńca rozsądnie gospodarowali siłami, zważając na dużą przewagę bramkową, jaką sobie wypracowali, a także skutecznie zapobiegali groźnym akcjom we własnej strefie obronnej. Około 60. minuty meczu piłkarze mistrza Polski przeprowadzili dwa niebezpieczne ataki, jednak Jesusa Imaza zatrzymał bramkarz, a Kristoffer Hansen trafił w poprzeczkę. 

 

Im więcej czasu mijało, tym bardziej Jagiellonia spuszczała z tonu, ograniczając się do spokojnego rozgrywania piłki na połowie przeciwnika. Do kluczowego momentu doszło w 68. minucie, kiedy po przepychance w polu karnym, piłkarze z Białegostoku domagali się przyznania kolejnego rzutu karnego. Sędzia początkowo nie był zainteresowany apelacjami podopiecznych Adriana Siemieńca, ale po analizie VAR, po raz drugi w tym meczu pokazał na "wapno". Pululu ponownie postawił piłkę na jedenastym metrze od bramki gości i z taką samą pewnością jak za pierwszym razem strzelił gola.

 

W 85. minucie podczas kolejnego groźnego ataku drużyny z Białegostoku, obrońca gości Markas Beneta skierował piłkę do własnej siatki i na tablicy widniał wynik 3:0. Nie był to jednak ostatni ofensywny fragment tego meczu, bo goście w zaledwie 4 minuty od stracenia trzeciej bramki zdołali zaskoczyć Jagę i zdobyć honorową bramkę w tym spotkaniu. Mistrz Polski ostatecznie wygrał tą rywalizację wynikiem 3:1, a cały dwumecz 7:1. Oznacza to, że Polska będzie miała przynajmniej jednego reprezentanta w nowej formule międzynarodowych rozgrywek. 

 

 

Rywalami drużyny z Białegostoku w kolejnej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów będą piłkarze norweskiego FK Bodoe/Glimt. Mistrz Norwegii po raz drugi pokonał RFS Ryga, tym razem w stolicy Łotwy 3:1. Dwumecz Bodoe/Glimt z RFS Ryga stał pod znakiem zdecydowanej dominacji pierwszej z tych drużyn. W ubiegłym tygodniu w Norwegii gospodarze zwyciężyli 4:0. Przypomnijmy, że jeżeli polski zespół wygra w tym dwumeczu, zagwarantuje sobie występ w fazie grupowej najbardziej prestiżowych rozgrywek europejskich.

 

Jagiellonia Białystok - FK Poniewież 3:1 (1:0)

Bramki: Afimico Pululu 12 (rzut karny), 69 (rzut karny), Markas Beneta 85 (gol samobójczy) - Sivert Gussias 88

 

Jagiellonia Białystok: Sławomir Abramowicz - Michal Sacek (61. Dusan Stojinovic), Mateusz Skrzypczak, Adrian Dieguez, Joao Moutinho (72. Jakub Lewicki) - Taras Romanczuk (61. Aurelien Nguiamba), Jarosław Kubicki - Dominik Marczuk, Jesus Imaz (61. Nene), Kristoffer Hansen (72. Miki Villar) - Afimico Pululu.

 

FK Poniewież: Vytautas Cerniauskas - Rokas Rasimavicius, Kaspars Dubra (78. Malcom Cacutalua), Linas Klimavicius, Robert Mazan (70. Markas Beneta) - Nicolas Gorobsov, Jovan Cadjenovic - Ernestas Veliulis (62. Jeffrey Sarpong), Lucas De Vega (62. Federico Palacios), Cheikhou Dieng - Noel Mbo (70. Sivert Gussias).

 

Żółta kartka: Kaspars Dubra.

 

Sędzia: Vassilis Fotias (Grecja). Widzów: 17 589.

ŁO, Polsat Sport, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie