Kaczor-Bednarska: Igrzyskowe emocje

Kaczor-Bednarska: Igrzyskowe emocje
Kaczor-Bednarska: Igrzyskowe emocje

Opinie o ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu są mocno podzielone. Sportowo jednak to impreza, która zadowoli nawet najbardziej wymagających kibiców. Przepiękne obiekty wypełnione do ostatniego miejsca, wszechobecna radość kibiców i emocje sportowe na najwyższym poziomie.

Na wielu arenach niespodzianek nie brakowało. W kobiecej siatkówce jednak wielkich sensacji jeszcze nie było. Niewiele brakowało w spotkaniu Holenderek z Turczynkami, które za sprawą niesamowitej gry w systemie blok-obrona wyszły na prowadzenie 2-0, by po przebudzeniu pary tureckich atakujących Ebrar Karakurt i Melisy Vargas uznać wyższość rywalek. Podobnie sprawy się miały w spotkaniu Chinek z USA. Zawodniczki z Azji wydawały się mieć wszystko pod kontrolą, dominując w każdym elemencie.

 

Zobacz także: Cenne zwycięstwo siatkarzy Japonii! Trudna sytuacja medalistów olimpijskich

 

Wtedy amerykański selekcjoner Karch Kiraly dokonał dwóch zmian na przyjęciu, z której jokerem okazała się być Avery Skinner. Tego dnia debiutująca w igrzyskach córka gwiazdy NBA ostatecznie nie zaznała smaku zwycięstwa, ale najprawdopodobniej wywalczyła miejsce w szóstce na kolejny mecz.

 

Na otwarcie turnieju dało się odczuć stres właściwie w każdym spotkaniu. Przeciętne statystyki w pierwszym secie zaliczyły wielkie gwiazdy jak Paola Egonu, YingYing Li, Magdalena Stysiak, Jordan Larson i wspomniana wcześniej Karakurt. Świadczy to tylko o tym, jak ważny to turniej dla siatkarek, które grały w wielu mistrzowskich turniejach. Pierwsze emocje już opadły czas, więc na drugą kolejkę zmagań pań, a ta zaczyna się w środe.

 

Najwcześniej na boisko wybiegną Amerykanki z Serbkami. Siatkarki USA ze skromnym dorobkiem jednego punktu muszą walczyć o jak największa zdobycz, by ze spokojem myśleć o awansie do ćwierćfinału. Serbia z kolei po gładkim zwycięstwie nad gospodyniami dziś rozpocznie turniej na „serio”. Na zakończenie dnia na boisko wybiegną Polki i w meczu z Kenią będą murowanymi faworytkami.

 

Zwycięstwo jest pewne, warto jednak mieć się na baczności, by nie stracić nawet seta. Może to być spotkanie, w którym szansę na grę dostaną wszystkie siatkarki Stefano Lavariniego, choć to w dużej mierze zależeć będzie od koncentracji. Pozostałe spotkania pań rozegrane zostaną w czwartek. Jednym z ciekawszych może być potyczka Włoszek z Holandią, a dla układu naszej grupy istotne będzie starcie Japonii z Brazylią.

Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Magazyn CLIP - 09.05 cz. II

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie