Sportowcy brali udział w Powstaniu Warszawskim. Wśród nich byli olimpijczycy

Inne
Sportowcy brali udział w Powstaniu Warszawskim. Wśród nich byli olimpijczycy
Fot. PAP
Eugeniusz Lokajski - oszczepnik, uczestnik Powstania Warszawskiego.

- Według badań historyków, w Powstaniu Warszawskim brało udział 27 olimpijczyków, w tym pięciu medalistów. Ich udział był różny - w oddziałach wojskowych, ale też wspieranie oddziałów wojskowych, np. budowanie barykad - powiedział historyk Łukasz Porębski z Muzeum Powstania Warszawskiego.

W czwartek 1 sierpnia przypadła 80. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Swoją rolę w tych wydarzeniach odegrali również ludzie związani ze sportem. Ciekawym przykładem jest generał Tadeusz "Bór" Komorowski, który wydał rozkaz rozpoczęcia powstania. W okresie międzywojennym wojskowy startował w jeździectwie, a w 1936 roku był kierownikiem kadry, która sięgnęła po srebrny medal na igrzyskach w Berlinie. 

 

- Przypadek generała Komorowskiego jest wyjątkowy, gdyż to pokazuje, że wśród sportowców mamy też oficerów zawodowych. Tym bardziej jeśli chodzi o jeździectwo. Oficerów zawodowych kawalerii mamy bardzo dużo. Takim przykładem jest generał Komorowski, który w 1924 roku brał udział w igrzyskach w Paryżu. W pewnym sensie jest też medalistą, bo w 1936 roku w Berlinie był instruktorem reprezentacji. Tam polska ekipa składająca się z trzech jeźdźców zdobyła srebrny medal - opowiadał Porębski. 

 

Igrzyska olimpijskie w Berlinie odbyły się trzy lata przed rozpoczęciem II wojny światowej. Uczestniczyło w nich wielu reprezentantów Polski. Interesującym przykładem jest Maria Kwaśniewska. Lekkoatletka w trakcie igrzysk dostała zaproszenie do loży Adolfa Hitlera, a po wybuchu wojny aktywnie brała udział w ruchu oporu. 

 

- Sportowców, którzy zetknęły się z niemieckim dowództwem i samym Hitlerem, było dużo. Oczywiście wynikało to z udziału w igrzyskach w Berlinie. One były bardzo widowiskowe w tym złym znaczeniu tego słowa. Służyły one propagandzie nazistowskiej i pokazywaniu siły Trzeciej Rzeszy. Polacy brali udział w tych igrzyskach i nawet byli tam traktowani z szacunkiem. Oczywiście później historia się zmieniła - kontynuował historyk. 

 

Trzecia Rzesza dążyła do całkowitego wyeliminowania sportu z życia mieszkańców obszarów znajdujących się pod rządami Generalnego Gubernatorstwa. Hans Frank wydał nawet w tej sprawie specjalne zarządzenie. Sport mogli uprawiać tylko Niemcy i ich współpracownicy. 

 

- Zarządzenie było bardzo brutalne. Chodziło o to, żeby całkowicie wyniszczyć naród polski. Najlepszą drogą było odcięcie edukacji i sportu, żeby ludzie nie mogli się spotykać i działać oficjalnie. Sport oficjalnie przestał istnieć. Jeśli jakiś sport oficjalnie istniał, był to sport niemiecki - tłumaczył Porębski. 

 

Cała obszerna rozmowa na temat sportu podczas Powstania Warszawskiego i II wojny światowej w poniższym materiale wideo. 

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie