Maja Dziarnowska na ósmym miejscu w windsurfingowej klasie iQFoil

W finale Maggetti wyprzedziła aktualną mistrzynię świata i wicemistrzynię Europy Sharon Kantor z Izraela oraz brązową medalistkę igrzysk w Tokio w 2021 roku w poprzedniej windsurfingowej klasie RS:X i aktualną srebrną medalistkę czempionatu globu Brytyjkę Emmę Wilson.

W serii medalowej wystąpiło po 10 czołowych deskarek i deskarzy. W ćwierćfinale popłynęli zawodnicy z lokat 4-10, a stawką tej rywalizacji były dwa miejsca w półfinale.

Szósta po fazie zasadniczej Dziarnowska zajęła piąte miejsce, co ostatecznie dało jej ósmą lokatę. W ćwierćfinale niespodziewanie najlepsze okazały się Chinka Zheng Yan i Peruwianka Maria German, które wybrały lepszą lewą stronę trasy.

Tym zawodniczkom nie udało się jednak zakwalifikować do finału. W półfinale musiały one uznać wyższość drugiej po fazie zasadniczej Kantor oraz trzeciej Maggetti.

W decydującym starcie zagwarantowany udział, a tym samym medal, miała zwyciężczyni fazy zasadniczej Wilson. Brytyjka świetnie spisywała się we wcześniejszej części regat, bowiem wygrała dziewięć w 14 wyścigów. W ostatnim starcie także prowadziła, ale popełniła błąd i została wyprzedzona przez rywalki.

Seria medalowa miała odbyć się w piątek, ale ze względu na słabe warunki wietrzne została przeniesiona na sobotę.

Klasa iQFoil z hydroskrzydłem debiutuje na igrzyskach. Zastąpiła zdecydowanie bardziej wymagającą pod względem fizycznym windsurfingową klasę RS:X, na której deskarze ścigali się od 2008 roku w Pekinie.

Polacy rywalizują we Francji w ośmiu klasach, zabrakło ich jedynie w mieszanej klasie 470 oraz w katamaranach Nacra 17. Trzy lata temu na poprzednich igrzyskach w Tokio wystąpiła tylko Aleksandra Melzacka (YKP Gdynia) – z inną załogantką Kingą Łobodą (AZS AWFiS Gdańsk) była 15. w klasie 49erFX.

W Marsylii w 10 konkurencjach ściga się 330 zawodników (po raz drugi w równej liczbie kobiet i mężczyzn) z 65 krajów.