Co za gest legendy siatkówki! Zrobił to po meczu z Polską
Martyna Łukasik: Brazylijki pokazały swoją zdecydowanie najlepszą siatkówkę
Joanna Wołosz: Z USA damy z siebie wszystko, chcemy zostać tu jak najdłużej
Aleksandra Szczygłowska: W drugim secie pokazałyśmy, że jesteśmy w stanie z nimi rywalizować
Martyna Czyrniańska: Dziewczyny po drugiej stronie siatki grały bardzo dobrą siatkówkę
Magdalena Stysiak: Nie było mnie w tym meczu, przepraszam całą drużynę i kibiców
Agnieszka Korneluk: Boli ten trzeci set, bo w drugim walczyłyśmy jak równy z równym
Siatkarki reprezentacji Brazylii przeszły jak burza przez fazę grupową turnieju olimpijskiego w Paryżu, wygrywając wszystkie trzy mecze po 3:0. Tuż po spotkaniu z Polską miała miejsce wyjątkowa scena, o której rozpisują się media w "Kraju Kawy".
Giba, legenda siatkówki, zdecydował się przekazać liderce zespołu, Gabi, swój złoty medal, zdobyty w 2004 roku w Atenach. Trzykrotny medalista igrzysk olimpijskich (na koncie ma również srebra, wywalczone w 2008 i 2012 roku) chciał w ten sposób zainspirować 30-letnią przyjmującą do poprowadzenia "Canarinhos" do triumfu w stolicy Francji.
ZOBACZ TAKŻE: Stysiak zabrała głos po porażce. "Przepraszam całą drużynę i kibiców"
Brazylijskie siatkarki na olimpijskie złoto czekają od 2012 roku. W Rio de Janeiro odpadły już w ćwierćfinale, przegrywając z późniejszymi triumfatorkami, Chinkami, zaś w Tokio musiały zadowolić się "tylko" srebrem po finałowej porażce 0:3 z Amerykankami.
Dla Gabi tegoroczne igrzyska są trzecimi w karierze. Z najważniejszej imprezy czterolecia przywiozła dotychczas tylko wspomniane srebro z Tokio.
Gabriela Braga Guimaraes była zdecydowanie najlepszą zawodniczką reprezentacji Brazylii w ostatnim starciu fazy grupowej przeciwko Polsce. 30-latka zdobyła w nim aż 21 punktów.
Przejdź na Polsatsport.pl