Siatkarscy weterani kibicowali Polakom. "Gardło jest zdarte"
Michał Kubiak i Damian Wojtaszek kibicowali siatkarzom z trybun. "To się przeżywa dwa razy bardziej"
Polscy siatkarze awansowali do półfinału igrzysk olimpijskich. Biało-Czerwoni przełamali klątwę ćwierćfinałów i zagrają o olimpijskie medale. Z trybun w Paryżu spotkanie oglądali byli reprezentanci Polski Michał Kubiak i Damian Wojtaszek, którzy po meczu rozmawiali z reporterem Polsatu Sport Marcinem Lepą.
- Coś niesamowitego. Człowiek jak siedzi z tyłu za boiskiem, to przeżywa to razy dwa. Cieszę się, że chłopaki podeszli do tego spotkania. Wiemy, że to było bardzo ważne spotkanie. Zagrali kapitalnie. Bałem się, że w drugim secie Słoweńcy się odbudowali i to może być moment przełomowy, ale chłopaki wytrzymali. Weszli w trzeci i czwarty set bardzo fajnie – powiedział Wojtaszek.
ZOBACZ TAKŻE: Bartosz Kurek przyznał to po awansie do półfinału. "Spiliśmy tę śmietankę"
Słowa swojego kolegi z drużyny uzupełnił były kapitan kadry.
- Staliśmy z tyłu jak minionki, ale gardło jest zdarte. Krzyczeliśmy ze wszystkich sił i pomogliśmy chłopakom – dodał wyraźnie zachrypnięty Kubiak.
Były kapitan reprezentacji Polski wyznał, że planuje zostać do samego końca rywalizacji mężczyzn i kobiet.
- Bardzo się postaram zdobyć bilet na ćwierćfinał dziewczyn i przyjdę. Na półfinale chłopaków też będę. Mam nadzieje, że na półfinał dziewczyn też przyjdę i na finał dziewczyn i chłopaków – zadeklarował Kubiak.
Obejrzeć decydujące spotkania ma nadzieję również libero, który ma jednak swoje obowiązki w klubie.
- Mam akurat w środę trening, więc mam nadzieje, że trener z prezesem zwolnią mnie z zajęć i będę tutaj – zakończył roześmiany Wojtaszek.
Przejdź na Polsatsport.pl