Polscy siatkarze w półfinale igrzysk olimpijskich w Paryżu!
Tomasz Fornal: Ta 9:00 trochę nam pomogła
Grzegorz Łomacz: Mamy jeszcze dwa kroki do zrobienia
Marcin Janusz: Pracowaliśmy właśnie na ten moment
Bartosz Kurek: Każdy dołożył cegiełkę, by pchnąć naszą dyscyplinę do przodu
Nikola Grbić: Jestem dumny, że zagraliśmy naszą najlepszą siatkówkę
Jakub Kochanowski: Pokazaliśmy, że wiemy, jak to robić
Michał Kubiak i Damian Wojtaszek kibicowali siatkarzom z trybun. "To się przeżywa dwa razy bardziej"
Tomasz Swędrowski: Powoli wskakujemy na poziom, który znamy
Sebastian Świderski: W drugim secie wdarły się wielkie obawy
Tomasz Swędrowski i Wojciech Drzyzga: To był ćwierćfinał, nie było tu już marginesu błędu
Maciej Jarosz: Dawno się nie popłakałem podczas meczu, a dziś poszły mi łzy
Polscy siatkarze awansowali do półfinału igrzysk olimpijskich! Biało-Czerwoni w ćwierćfinale pokonali Słowenię 3:1 i po raz pierwszy w XXI wieku znaleźli się w strefie medalowej. W walce o finał zmierzą się z USA lub Brazylią.
To był mecz, na który siatkarscy kibice reprezentacji Polski czekali od trzech lat. Trzech, bo to w 2021 roku po dramatycznej walce Biało-Czerwoni przegrali z Francją 2:3 i odpadli z igrzysk olimpijskich. Po raz piąty z rzędu to właśnie na tym etapie Polacy kończyli rywalizację na najważniejszej dla każdego sportowca imprezie.
ZOBACZ TAKŻE: Niesamowite wsparcie dla polskich siatkarzy! Na trybunach pojawiła się Iga Świątek
Polacy, jako mistrzowie Europy, wicemistrzowie świata oraz liderzy światowego rankingu powinni wygrać z igrzyskowymi debiutantami - Słoweńcami. Po poprzednim meczu, przegranym jednak przez zespół Nikoli Grbicia z Włochami, w serca fanów, ale też ekspertów, wlała się niepewność. Była ona tym większa, że siatkarze prowadzeni przez Gheorghe'a Cretu fazę grupową zakończyli bez porażki.
Równo o 9:00 na parkiet wbiegło po sześciu najlepszych zawodników każdej z drużyn. Początek tego spotkania należał do Polaków (4:1). Rywale wyczuli determinację naszych siatkarzy i próbowali szybko odrobić stratę (9:11), ale Biało-Czerwoni grali jak natchnieni. Świetny blok, bardzo dobra gra w obronie i skuteczna kontra - tak można w skrócie opisać premierową odsłonę tego spotkania. Polacy postawili malutki kroczek w kierunku półfinału. Potrzebne były jeszcze tylko, ale i "aż" dwa.
A o nie, jak wiadomo, łatwo być nie mogło. Początek drugiej partii zwiastował grę "na noże". Obie ekipy ryzykowały na zagrywce, co skutkowało wieloma błędami na zagrywce. Rywalizacja toczyła się punkt za punkt, a to zapowiadało pasjonującą końcówkę. W pewnym momencie Polacy wyszli na dwupunktowe prowadzenie (17:15), ale szybko je stracili. Ponownie udało im się je wypracować w najbardziej newralgicznym momencie. Potężna zaliczka w postaci 23:21 dała Polakom bufor bezpieczeństwa, którego na tym etapie powinni już nie zmarnować. Tak się jednak nie stało. Świetnymi serwisami w końcówce popisał się Tine Urnaut i Słowenia wyrównała stan tego meczu.
Porażka wyjątkowo rozdrażniła polskich zawodników, którzy do kolejnej partii przystąpili jeszcze bardziej zdeterminowani. To przełożyło się na wynik (8:3). Początkowa przewaga jeszcze wzrosła (15:8), a nasi zawodnicy wyraźnie się rozkręcili. W ataku brylowali Wilfredo Leon i Bartosz Kurek. Słoweńcy próbowali odrabiać stratę. Dwukrotnie zablokowali Leona na lewym skrzydle, ale i to nie zmieniło końcowego wyniku tego seta.
Czwarty set zwiastował kolejne ogromne emocje (5:5). Prowadzenie polskim siatkarzom po raz kolejny dał Leon (9:7), który "odpalił" w polu serwisowym. Drobna przewaga dodała Polakom pewności siebie, sprzyjało im również szczęście. Rywale postawili wszystko na jedną kartę zarówno w zagrywce, jak i w ataku. Przyniosło to zamierzony skutek - 18:18. Reprezentanci Polski wzięli się jednak w garść i po chwili było już 20:18. Asa dołożył Jakub Kochanowski i Polacy rozpoczęli marsz po półfinał. Czwarty set zakończył się wynikiem 25:20, a mecz - 3:1.
Wynik meczu Polska - Słowenia. Kto wygrał? Ćwierćfinał igrzysk olimpijskich
Polska - Słowenia 3:1 (25:20, 24:26, 25:19, 25:20)
Przejdź na Polsatsport.pl