Bołądź zastąpi Bieńka. Co to oznacza dla reprezentacji?
We wtorek oficjalnie ogłoszono, że Bartłomiej Bołądź zastąpi Mateusza Bieńka w kadrze reprezentacji Polski siatkarzy w półfinałowym meczu igrzysk olimpijskich. Środkowy został wyłączony ze spotkania przez kontuzję, jakiej nabawił się w końcówce meczu ze Słowenią. O tym, jaki wpływ na grę Polaków będzie miała ta zmiana, dyskutowali eksperci Polsatu Sport w środowym wydaniu magazynu Olimpijska #7Strefa.
O tym, co może sprawić największy problem Bołądziowi powiedział siatkarz Jan Firlej.
- Na pewno waga tego spotkania. Myślę, że sportowo jest na to gotowy. Kwestia, jak podejdzie do tego trener. Mam nadzieję, że jeśli będzie miał okazję wejść, to pomoże zespołowi i będzie miał wkład w zwycięstwo – powiedział kolega Bołądzia.
ZOBACZ TAKŻE: Jest komentarz Mateusza Bieńka po wypadnięciu z igrzysk. Wskazał pozytyw
O tym, jaki wpływ na drużynę, przed najważniejszym meczem turnieju może mieć taka zmiana, powiedziała była reprezentantka Polski Paulina Maj-Erwardt.
- Myślę, że większa mobilizacja. To na plus. Czujesz większą odpowiedzialność grupową, jesteś w zespole – powiedziała była libero reprezentacji Polski.
Polacy swój mecz półfinałowy rozegrają w czwartek o godzinie 16:00. Rywalem Biało-Czerwonych w walce o upragniony olimpijski finał będzie reprezentacja Stanów Zjednoczonych.
Przejdź na Polsatsport.pl