Wołosz szczerze po zakończeniu reprezentacyjnej kariery. "Nie robiłam z tego tajemnicy"
Polskie siatkarski odpadły z igrzysk olimpijskich. W ćwierćfinałowym spotkaniu lepsze okazały się Amerykanki. Po spotkaniu Joanna Wołosz ogłosiła, że był to jej ostatni mecz w kadrze. Kapitan reprezentacji Polski była jednym z gości środowego wydania Magazynu Olimpijskiego Paryż 2024, w którym opowiedziała, jakie emocje towarzyszą jej w tej chwili.
- Nie wiem, jakie towarzyszą mi emocje. Nie zdążyłyśmy jeszcze przeprocesować tego meczu i tego, co się wydarzyło, a to jest priorytet. A co do mojej decyzji, przemyślanej oczywiście, to pewnie będę miała jeszcze czas, porozmawiać głębiej o tym, co czuję. Z jednej strony jestem bardzo szczęśliwa, że mogłam reprezentować Polskę przez tyle lat, a z drugiej strony, to co będzie potem. Łatwo jest podjąć decyzję, ale potem wejść w to, to inna sprawa. Teraz targają mną różne emocje – rozpoczęła rozgrywająca reprezentacji Polski.
ZOBACZ TAKŻE: Co dalej z polskimi siatkarkami? Jasna deklaracja prezesa. "To jest dobry kierunek"
Wołosz była najstarszą polską zawodniczką, jaka brała udział w igrzyskach w Paryżu. Swój debiut w kadrze zaliczyła ponad dekadę temu.
- To jest niesamowite. Wieczorem o tym myślałam, jak zaczynałam swoją karierę, z jakimi zawodniczkami mogłam grać. Miałam zaszczyt zaczynać karierę reprezentacyjną ze złotkami, teraz jako najstarsza mogłam być częścią tego zespołu - powiedziała doświadczona siatkarka.
Kapitan reprezentacji była bardzo szczęśliwa, że w swoich ostatnich latach w kadrze mogła współpracować z trenerem Stefano Lavarinim, który doprowadził reprezentację do brązowego medalu w dwóch ostatnich edycjach siatkarskiej Ligii Narodów.
- Taki trener powinien pracować z tą drużyną już dużo wcześniej. Cieszę się, że stworzył z nas drużynę przez duże "D", to widać. Przez ostatnie lata pokazałyśmy, że warto na nas stawiać i cieszę się, że mogę zakończyć tę karierę w takim momencie, bo wiem, że to będzie parło do przodu – powiedziała kapitan reprezentacji Polski.
W trakcie programu Wołosz została również zapytana o to, jakie ma plany po karierze.
- Może zostanę teraz ekspertem i wszystko wam powiem. Żartuję. Jeszcze nie wiem, w mojej głowie rodziły się już myśli, żeby zacząć coś po siatkówce. Jesteśmy sportowcami i musimy myśleć, że ten czas się kończy i to źródełko może wyschnąć, a trzeba ten kapitał zbierać dalej, musimy dbać, żeby to źródełko nie wyschło, więc mam jakieś plany i w przyszłym roku będę już działać – uchyliła rąbka tajemnicy 34-latka.
Decyzja o zakończeniu kariery nie była spontaniczna, koleżanki z drużyny i trener już wcześniej wiedziały, że będzie to ostatni sezon Wołosz w kadrze. Sama zawodniczka liczyła jednak, że będzie jej dane jeszcze zagrać dwa mecze w drużynie narodowej.
- Wcześnie mówiłam dziewczynom i trenerowi, że to będzie mój ostatni sezon. Nie robiłam z tego tajemnicy przed drużyną i trenerem. Przed meczem nie myślałam, że to będzie mój ostatni mecz. Byłam przekonana, że zrobimy coś pięknego – zakończyła rozgrywająca.
Przejdź na Polsatsport.pl