Cała Polska drży o jego zdrowie, a tu taki wpis Zatorskiego. Wymowne słowa
Reprezentacja Polski siatkarzy awansowała do wielkiego finału igrzysk olimpijskich w Paryżu. Biało-Czerwoni w półfinale, o którym będzie się mówić latami, pokonali reprezentacje Stanów Zjednoczonych. Jednym z bohaterów był Paweł Zatorski, który w trakcie spotkania doznał poważnie wyglądającej kontuzji. Mimo tego dokończył mecz. Teraz sam zabrał głos na temat stanu swojego zdrowia.
W trzecim secie, przy stanie 9:14 dla Stanów Zjednoczonych, w pozornie niegroźnej sytuacji zderzyli się ze sobą Paweł Zatorski i Marcin Janusz. Libero reprezentacji Polski przewrócił się na parkiet i leżał na nim przez dłuższą chwilę opatrywany przez medyków. W przerwie między setami Zatorski udał się do szatni, gdzie przyjął środki przeciwbólowe, dzięki którym dokończył spotkanie. Po zakończonym meczu libero był pełen niepokoju.
ZOBACZ TAKŻE: Te słowa przejdą do historii, czyli jak wygraliśmy mecz z USA
- Nie czuję palców. Boję się, co będzie, jak zejdą leki przeciwbólowe – powiedział Zatorski w rozmowie z reporterem Polsatu Sport Marcinem Lepą.
Na szczęście obawy okazały się najprawdopodobniej nieuzasadnione. Libero umieścił w mediach społecznościowych zdjęcie, które okrasił optymistycznym komentarzem.
"Czucie w ręce wraca, bark chyba będzie żył" – napisał Zatorski, dodając to tego emotikony.
Paweł Zatorski to jeden z najbardziej doświadczonych reprezentantów Polski. W swojej karierze sięgał z drużyną narodową m.in. po złoto Ligi Narodów, mistrzostw świata i mistrzostw Europy. W kolekcji brakuje mu jedynie medalu olimpijskiego, który Polacy już na pewno przywiozą z Paryżu. Pytanie tylko, czy srebrny, czy złoty.
Wielki finał Polacy zagrają w sobotę 10 sierpnia o godzinie 13:00. Rywalami Biało-Czerwonych będą obrońcy tytułu z Tokio i gospodarze tegorocznej imprezy – Francuzi.
Przejdź na Polsatsport.pl