Co za dzień na igrzyskach... Medal nie dla Polek
Dorota Borowska: To jest bardzo dobry rezultat
Grzegorz Kotowicz i Adam Seroczyński po występie kanadyjkarzy
Sylwia Szczerbińska i Wiktor Głazunow po starcie w igrzyskach olimpijskich w Paryżu
Kanadyjkarki Dorota Borowska i Sylwia Szczerbińska zajęły piąte miejsce w finale dwójek na 500 m igrzysk olimpijskich. Wygrały Chinki Shixiao Xu i Mengya Sun przed Ukrainkami Ludmiłą Łuzan i Anastasiją Rybaczok oraz Kanadyjkami Sloan Mackenzie i Katie Vincent.
Polki długo utrzymywał się na trzeciej pozycji, ale 100 metrów przed metą wyprzedziły je Ukrainki, a na końcu mocno finiszowały Węgierki, którym nie udało się jednak zająć medalowej pozycji.
ZOBACZ TAKŻE: Powrót Polaków po 32 latach. Łukaszewicz wskoczył do półfinału
Podium w tej konkurencji jest dokładnie takie same, jak trzy lata temu na igrzyskach w Tokio. Borowska wystąpi jeszcze w sobotę w półfinale jedynek na 200 m.
Kanadyjkarka Posnanii w ostatniej chwili została dopuszczona do startu w igrzyskach. W niedzielę została oczyszczona przez Międzynarodowy Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu (CAS) z zarzutów stosowania niedozwolonych środków. Do stolicy Francji dotarła dopiero w poniedziałek, zaledwie dzień przed pierwszym startem. Trzy lata temu na IO w Tokio była czwarta w C1 200 m.
Przejdź na Polsatsport.pl