Podnieśli się po porażce z Polską! Siatkarze USA wywalczyli brązowy medal igrzysk w Paryżu
W meczu o trzecie miejsce turnieju siatkarzy na igrzyskach w Paryżu reprezentacja Włoch przegrała ze Stanami Zjednoczonymi 0:3. Amerykanie podnieśli się po półfinałowej porażce w emocjonującym starciu z Polską i sięgnęli po brązowy medal. Finał zostanie rozegrany w sobotę, a Polacy zmierzą się w nim z Francją.
Premierowa odsłona starcia Włochów z Amerykanami miała bardzo wyrównany przebieg. Wynik na przestrzeni seta krążył wokół remisu (7:7, 18:18) i żadna ze stron nie była w stanie zbudować trwałej przewagi. Obie ekipy miały problemy ze skończeniem ataków, a siatkarze Italii popełniali więcej błędów. Losy seta rozstrzygnęły akcje od stanu 22:22. Przestrzelona zagrywka Włochów i ładny, techniczny atak Matthew Andersona po skosie, dały przewagę ekipie USA (22:24). Jeszcze odpowiedział Alessandro Michieletto, ale Torey DeFalco wyjaśnił sprawę w kolejnej akcji (23:25).
Zobacz także: Pseudonimy polskich siatkarzy. "Dzik", "Szampon", "Fifi"... Skąd wzięły się słynne ksywki?
Druga odsłona, po wyrównanym początku (7:7), toczyła się przy minimalnej przewadze reprezentacji Stanów Zjednoczonych (9:11, 14:16). Po autowym ataku rywali Amerykanie odskoczyli na trzy oczka (16:19). Później dobrą zmianę dał Riccardo Sbertoli, a jego dobre zagrywki przyczyniły się do zmiany wyniku (21:20). Daniele Lavia wywalczył piłkę setową dla Italii (24:23), rywale doprowadzili jednak do gry na przewagi. W niej sporo było błędów serwisowych, a wygraną ekipy USA przypieczętował atak DeFalco (28:30).
Amerykanie rozpoczęli trzecią partię od mocnego uderzenia. Szybko wypracowali sobie solidną zaliczkę, a asami popisali się Aaron Russell (2:7) i Maxwell Holt (4:9). Później było 5:11 i wówczas nastąpiło przebudzenie włoskich siatkarzy. Ruszyli do odrabiania strat – po asie Alessandro Michieletto złapali kontakt (11:12), a skuteczny atak tego siatkarza dał wyrównanie (14:14). Rozpoczęła się walka punkt za punkt i znów losy seta rozstrzygnęły się w końcówce. Matthew Anderson wywalczył piłkę meczową dla USA, ale po chwili niesamowitą, długą akcję skończył Michieletto. Grę na przewagi rozstrzygnął skutecznym atakiem Torey DeFalco (24:26).
Najwięcej punktów: Alessandro Michieletto (17), Yuri Romano (17) – Włochy; Aaron Russell (15), Torey DeFalco (12), Maxwell Holt (11) – USA. Błędy własne ekipy Italii ułatwiły zadanie Amerykanom. Włosi lepiej punktowali zagrywką (5–2), siatkarze USA blokiem (5–9). Czas trwania meczu: 1h 43min.
Sześć medali to dorobek siatkarzy USA w igrzyskach olimpijskich. Wywalczyli trzy złote (Los Angeles 1984, Seul 1988, Pekin 2008) oraz trzy brązowe krążki (Barcelona 1992, Rio de Janeiro 2016, Paryż 2024).
Włochy – USA 0:3 (23:25, 28:30, 24:26)
Włochy: Alessandro Michieletto, Simone Giannelli, Gianluca Galassi, Daniele Lavia, Yuri Romano, Roberto Russo – Fabio Balaso (libero) oraz Riccardo Sbertoli, Giovanni Sanguinetti. Trener: Ferdinando De Giorgi.
USA: Matthew Anderson, Aaron Russell, Torey DeFalco, Micah Christenson, Maxwell Holt, Taylor Averill – Erik Shoji (libero). Trener: John Speraw.
Sędziowie: Ivaylo Ivanov (Bułgaria) – Epaminondas Gerothodoros (Grecja). Widzów: 9376.
Przejdź na Polsatsport.pl