Skandal podczas ceremonii medalowej siatkarzy! Nie chcieli wyjść na dekorację
Do sporego zamieszania doszło podczas ceremonii medalowej siatkarzy. Triumfatorzy turnieju Francuzi długo odmawiali wyjścia na dekorację. Chcieli, by wziął w niej udział również Timothee Carle, rezerwowy zawodnik, który nie zagrał w tym turnieju. Przyjmujący ostatecznie stanął na podium, ale zabrakło dla niego medalu.
Przypomnijmy, że trzynasty zawodnik w siatkarskich kadrach, to nowość wprowadzona przed igrzyskami w Paryżu. Od wielu lat na każdą imprezę siatkarską trenerzy mogą powoływać czternastu zawodników. Na każdą, z wyjątkiem igrzysk olimpijskich, gdzie skład drużyny jest ograniczony do dwunastu graczy.
Zobacz także: 13. siatkarz i siatkarka w kadrze na igrzyska w Paryżu. Kogo wybrali trenerzy?
Przed igrzyskami w Paryżu znaleziono kompromisowe rozwiązanie. Trener mógł powołać do kadry trzynastego zawodnika, który pełnił rolę rezerwowego. Mógł on zastąpić kolegę z reprezentacji w przypadku kontuzji lub problemów zdrowotnych jako joker medyczny.
W reprezentacji Francji zawodnikiem numer trzynaście był Timothee Carle. Przyjmujący, który w przyszłym sezonie wzmocni Jastrzębski Węgiel, nie zagrał ani razu na tym turnieju. Przed dekoracją medalową okazało się, że w tej sytuacji nie może on wyjść na podium razem z resztą drużyny. Francuscy siatkarze zaprotestowali i ostatecznie Carle znalazł się na podium, nie otrzymał jednak medalu.
Paryż 2024: Ceremonia medalowa siatkarzy
W reprezentacji Polski nie było takiego problemu, a medale otrzymali wszyscy z trzynastu zawodników powołanych przez trenera Nikolę Grbicia. Wśród nich był również rezerwowy Bartłomiej Bołądź. Atakujący wystąpił w dwóch ostatnich meczach turnieju, zastępując kontuzjowanego Mateusza Bieńka.
Przejdź na Polsatsport.pl