Polsat Sport kończy 24 lata. "Nasza służba dziennikarska może być elementem uzdrowienia polskiego sportu"

Robert IwanekInne
Polsat Sport kończy 24 lata. "Nasza służba dziennikarska może być elementem uzdrowienia polskiego sportu"
Fot. Polsat Sport
Marian Kmita, Dyrektor ds. Sportu Telewizji Polsat, marzy o relacjach z igrzysk na antenach Polsatu Sport

Ostatni dzień igrzysk olimpijskich w Paryżu zbiegł się z 24. urodzinami Polsatu Sport. - Wydaje mi się, że nasza służba dziennikarska, szeroko pojęta, może być elementem uzdrowienia czy rozwoju polskiego sportu - powiedział Marian Kmita, Dyrektor ds. Sportu Telewizji Polsat.

Nadawanie sygnału Polsatu Sport oficjalnie rozpoczęło się 11 sierpnia 2000 roku, a powstanie poświęconemu wyłącznie sportowi kanału ściśle wiązało się z zakupem przez Telewizję Polsat praw do pokazywania mundialu w Japonii i Korei Południowej, pierwszego od 1986 roku z udziałem reprezentacji Polski, a także piłkarskich rozgrywek Ligi Mistrzów i Bundesligi. Od tego czasu na sportowych antenach Polsatu widzowie mogli oglądać najważniejsze wydarzenia z wielu dyscyplin, na czele z tenisem i siatkówką. 24-lecie Polsatu Sport przypadło zaś na ostatni dzień igrzysk olimpijskich w Paryżu - imprezy, w którą stacja włączyła się w dużo większym niż dotychczas wymiarze.

 

ZOBACZ TAKŻE: Marian Kmita: Bez silnej ligi nie ma silnej reprezentacji

 

- Oczywiście to te okrągłe rocznice są bardzo spektakularne i cieszyliśmy się, że dożyliśmy dziesięciolecia, piętnastolecia, dwudziestolecia i czekamy na dwudziestopięciolecie. A to, że mamy po drodze okazję pracować przy takich wydarzeniach jak igrzyska olimpijskie w Paryżu, to są, jak mówię, najpiękniejsze chwile w tym zawodzie. Trzeba się zgodzić z tezą, którą powtarzają wszyscy sportowcy, może poza piłkarzami, że igrzyska olimpijskie są czymś wyjątkowym. To, o czym Iga Świątek mówi od lat i to, jak przeżywała swój brązowy medal, jest chyba najlepszym dowodem, że sportowcy rzeczywiście tak to czują. Na igrzyska się czeka i o igrzyskach pamięta się do końca życia. Dla nas jest chyba podobnie, choć przeżyliśmy w tej redakcji i mistrzostwa świata w piłce nożnej, i mistrzostwa Europy w piłce nożnej, i wielkie imprezy w siatkówce, to myślę, że to, czego się teraz imamy i to, co próbujemy "ugryźć", czyli igrzyska w Paryżu, a także rozmach, z jakim to robimy, na skalę naszych doświadczeń w Polsacie, jest czymś wyjątkowym. Myślę też, że jest to droga Polsatu do takich ambicji, żeby kiedyś te igrzyska relacjonować na żywo, ze stadionów - powiedział Marian Kmita, Dyrektor ds. Sportu Telewizji Polsat.

 

Jak po niemal ćwierćwieczu nadal znajdować motywację do dalszej pracy? Poza pasją do sportu, tak nieodłączną w tym zawodzie, przydaje się również doświadczenie, nabyte poprzez możliwość spojrzenia na sport z innej perspektywy.

 

- Jeśli chodzi o mnie, to znalazłem tę dodatkową motywację od momentu, kiedy znalazłem się w Prezydium Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Wtedy wszystkie sprawy sportu, znane mi z pozycji osoby, która zarządza sportem w telewizji, zobaczyłem trochę z drugiej strony i teraz wydaje mi się, że nasza służba dziennikarska, szeroko pojęta, może też być elementem uzdrowienia czy rozwoju polskiego sportu. I myślę, że trochę udaje nam się to robić już przy Paryżu, gdzie pokazujemy z wielkim rozmachem i w całej panoramie polski sport: od wspinaczki po siatkówkę. To chyba będzie motywacją i najbardziej się cieszę, że moje wartości i moje cele podziela większość członków redakcji, że dla nich też jest to "rajcujące" i widzą w tym sposób na samorealizację, na rozwój, a także robienie rzeczy daleko wykraczających poza zwykłe dziennikarstwo sportowe.

 

Koniunkturę budują zazwyczaj sukcesy, ale kluczem jest również dostrzeżenie i podbudowanie tych, którzy kończą poza podium. Polsat Sport stara się doceniać poświęcenie i lata wyrzeczeń sportowców, nawet jeśli nie zdołali oni (jeszcze!) wskoczyć do ścisłego światowego topu.

 

- Zależy mi na tym, na co się umawialiśmy, odprawiając się przed igrzyskami w naszym gronie 150 osób, które pracują w Polsacie Sport: chcemy dostrzec też tych, którzy zajmują 5., 6., 4., 10., 13. miejsce. Byłem krótko w wiosce olimpijskiej, przez kilka godzin rozmawiałem i z Anitą Włodarczyk, i z naszymi pięściarkami, i z Ewą Swobodą, więc te rozmowy pozwalają mi dostrzec również problemy sportowców, ich cele, czasami to, w jakiej są matni i jak bardzo marzą o czymś, na co dziś jeszcze ich nie stać pod względem sportowym. Ale to jest element większej całości. Motywacja, wsparta taką wiedzą, na pewno pozwala na szybsze dążenie do celu.

 

Czego Dyrektor życzyłby sobie - i wszystkim, pracującym każdego dnia przy kanałach i serwisach Polsatu Sport - z okazji 24. urodzin?

 

- Życzę nam wszystkim, żebyśmy byli zdrowi, przynajmniej jeszcze przez rok, żebyśmy dojechali do 25-lecia i doczekali przekazów na żywo z igrzysk olimpijskich na antenie Polsatu Sport za naszego życia - zakończył z uśmiechem Marian Kmita, Dyrektor ds. Sportu Telewizji Polsat.

 

Specjalny minimateriał z okazji 24. urodzin Polsatu Sport będzie można zobaczyć w dzisiejszym Sporcie po Wydarzeniach w Polsacie.

 

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie