Swędrowski i Drzyzga nie mają wątpliwości. "Ogromny sukces"
Reprezentacja Polski siatkarzy przerwała 48-letnią posuchę olimpijską i sięgnęła w Paryżu po srebrny medal. W finale Biało-Czerwoni ulegli 0:3 obrońcom tytułu i gospodarzom imprezy - Francuzom. - Jakkolwiek rozbieralibyśmy ten ostatni mecz i całe igrzyska na czynniki pierwsze, srebro jest ogromnym sukcesem - powiedział komentator Polsatu Sport Tomasz Swędrowski.
Reprezentacja Polski jechała do Paryża z jasnym celem - przerwać olimpijską klątwę. Po raz ostatni medal z igrzysk Biało-Czerwoni przywieźli 48 lat temu. Później losy polskiej siatkówki były bardzo różne - raz lepsze, raz gorsze. Nawet jednak kiedy kadra radziła sobie fantastycznie na mistrzostwach Europy czy świata, turnieje olimpijskie kończyły się łzami.
ZOBACZ TAKŻE: Finał za nami, a tu organizatorzy ogłaszają. Padło nazwisko Polaka. Co za wieści!
W stolicy Francji podopieczni Nikoli Grbicia pewnie przeszli przez fazę grupową, a w ćwierćfinale wpadli na dobrze sobie znaną Słowenię. Po pokonaniu tego rywala, przyszedł czas na półfinał ze Stanami Zjednoczonymi. To spotkanie - dramatyczne, pełne zwrotów akcji - także zostało przez Polaków wygrane. Niestety - zwycięstwo okupili kilkoma kontuzjami w zespole.
- Turniej był dla nas bardzo trudny. Mieliśmy swoje problemy - nie tylko sportowe, ale przede wszystkim kadrowe. Kontuzje nas prześladowały. Patrząc realnie - mogliśmy nie znaleźć się w strefie medalowej, o finale nie wspominając. Doceńmy to, co udało nam się osiągnąć - powiedział Wojciech Drzyzga, komentator Polsatu Sport, w programie Olimpijska #7Strefa.
W finale Polacy przegrali 0:3 z Francuzami. Wynik wiernie oddawał przebieg boiskowych wydarzeń. Tego dnia "Trójkolorowi" byli po prostu lepsi.
- Dopiero teraz wszystko zaczyna do nas docierać. Jakkolwiek rozbieralibyśmy ten ostatni mecz i całe igrzyska na czynniki pierwsze, srebro jest ogromnym sukcesem. Tego będę się trzymał. Czekaliśmy na medal 48 lat, więc cieszmy się z niego - dodał Tomasz Swędrowski.
Cała rozmowa z Tomaszem Swędrowskim i Wojciechem Drzyzgą w załączonym materiale wideo:
Przejdź na Polsatsport.pl