Czego zabrakło polskim siatkarkom na igrzyskach? Sporo uwag ekspertów
Reprezentacja Polski siatkarek ma za sobą pierwszy od 2008 roku udział na igrzyskach olimpijskich. Podopieczne Stefano Lavariniego spisały się o niebo lepiej od swoich starszych koleżanek, które nie wyszły wówczas z grupy. Udało się bowiem dotrzeć do ćwierćfinału, w którym mocniejsze okazały się Amerykanki. Czego zatem zabrakło, aby pokusić się o jeszcze efektywniejszą grę?
Pekin 2008. To właśnie wtedy polskie siatkarki ostatni raz wystąpiły na igrzyskach olimpijskich. Wówczas nie udało się awansować do fazy pucharowej turnieju, a na kolejne trzy imprezy zabrakło nawet kwalifikacji. Sytuacja uległa zmianie przed zmaganiami w Paryżu. Biało-Czerwone przerwały złą passę, a w stolicy Francji potrafiły wyjść z grupy. Do pokonania Amerykanek jednak zabrakło. Czego konkretnie?
- Na pewno występ w ćwierćfinale musimy traktować w kategoriach dobrego wyniku. Mnie zabrakło takiej powtarzalności, gry cały czas na tym samym poziomie i intensywności, którą pokazały zespoły z pierwszej czwórki. Brakowało nam momentami też wydzierania każdego punktu, co widzieliśmy w meczach Polaków. Gdzieś te emocje w wielu spotkaniach brały górę - zaznaczyła Joanna Kaczor-Bednarska w Olimpijskiej #7Strefie.
ZOBACZ TAKŻE: Przetasowania w rankingu FIVB po igrzyskach! Co z Polską?
Jeszcze więcej uwag znalazła Dorota Świeniewicz.
- Na pewno dobrze zagraliśmy w bloku. Na pewno bardzo duże rezerwy mamy w zagrywce. Bardzo żałuję, że nie widzieliśmy Magdaleny Stysiak zagrywającej z wyskoku, tak jak w poprzednich sezonach. To była zawodniczka, która punktowała regularnie. To, czego mi zabrakło, to takiej równej formy wszystkich zawodniczek w tym samym czasie. Zdarzało się w każdym meczu, że któraś zawsze odstawała. W ataku pochwaliłabym Natalię Mędrzyk, bo pokazała swój kunszt. Bardzo podobała mi się Ola Szczygłowska, bo udźwignęła ciężar całego sezonu. Może momentami zabrakło mi podwójnej zmiany z Kaśką Wenerską, bo wiemy, jaka jest Aśka (Wołosz - przyp. red.), która ma odrobinę szaleństwa w swojej grze, a czasami brakowało nam spokoju i dokładności - przyznała była siatkarka.
Cała dyskusja w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl