Michał Winiarski już wrócił do pracy. "Czeka nas ciężki sezon"
Michał Winiarski poprowadził reprezentację Niemiec do ćwierćfinału igrzysk olimpijskich w Paryżu. Czasu na odpoczynek po tym turnieju nie miał jednak dużo. Już wrócił do pracy i rozpoczął z Aluron CMC Wartą Zawiercie przygotowania do nowego sezonu PlusLigi. – Czeka nas ciężki sezon i myślę, że trzeba jak najszybciej się wracać do pracy – przyznał.
Siatkarze reprezentacji Niemiec, prowadzeni przez trenera Michała Winiarskiego, zaliczyli udany występ na igrzyskach olimpijskich Paryżu. W grupie wygrali z Japonią 3:2, ulegli USA 2:3, pokonali Argentynę 3:0 i awansowali z drugiego miejsca. W ćwierćfinale przegrali po emocjonującym meczu z późniejszym triumfatorem – Francją 2:3.
Zobacz także: Końcowa klasyfikacja turnieju siatkarzy na igrzyskach Paryż 2024
– Było kilka dni na złapanie oddechu, ale teraz już jestem w Zawierciu. Mieszkam tutaj z rodziną i wszyscy jesteśmy aktualnie na miejscu, więc można powiedzieć, że po tym sezonie reprezentacyjnym wracam szybko do siebie. Cieszę się z powrotu, możliwości poznania nowych chłopaków oraz spotkania starych twarzy. Czeka nas ciężki sezon i myślę, że trzeba jak najszybciej się wracać do pracy – powiedział Michał Winiarski, cytowany przez aluroncmc.pl.
Początek rozgrywek PlusLigi jest zaplanowany na połowę września. W pierwszej kolejce Aluron CMC Warta Zawiercie zagra z Bogdanką LUK Lublin.
– Na pewno kilku zawodników będzie potrzebowało trochę więcej czasu, żeby zrozumieć pewne sprawy boiskowe oraz system grania. Mamy natomiast zachowany trzon zespołu i myślę, że to będzie przebiegało sprawnie. Mamy jeszcze cztery tygodnie do początku PlusLigi. Będzie tej siatkówki już zdecydowanie więcej i też będzie czas, żeby te pewne rzeczy spokojnie wprowadzać. Szczególnie zawodnicy młodzi mają jeszcze duży margines – zaznaczył opiekun zawiercian.
Trenerzy klubów PlusLigi w sezonie 2024/2025. Kto poprowadzi czołowe drużyny polskiej siatkówki?
Aluron CMC Warta Zawiercie ma już za sobą pierwsze spotkanie kontrolne. Zakończyło się ono zwycięstwem we własnej hali nad BBTS Bielsko-Biała 3:1.
– To była typowa gierka treningowa, która ma na celu przede wszystkim wprowadzanie nas do grania 6 na 6. Do tej pory trenowaliśmy w ten sposób dopiero 2-3 razy. Jest to okres, w którym więcej skupiamy się na pracy fizycznej i wiadomo, że im bliżej sezonu, tym tego grania będzie więcej. Zależało mi, żeby wszyscy dzisiaj mieli podobną liczbę skoków i podobne zaangażowanie, bo była to po prostu gra treningowa – przyznał trener Winiarski w wypowiedzi dla klubowych mediów.
Przejdź na Polsatsport.pl