Było bardzo blisko. Porażka Polaka na gali UFC
Mateusz Gamrot (24-3) przegrał z Danem Hookerem (24-12) podczas gali UFC 305. O zwycięstwie zawodnika z Nowej Zelandii zadecydowali sędziowie punktowi (28-29, 29-28, 29-28).
Pierwsza runda tego pojedynku była bardzo emocjonująca. Było widać, że obaj zawodnicy mają spory respekt do swoich rywali. Jako pierwszy inicjatywę w klatce przejął Gamrot, który obalił przeciwnika. Kiedy walka wróciła do stójki "Gamer" również prezentował się bardzo dobrze - jeden z jego ciosów zachwiał Hookerem, co ponownie pozwoliło Polakowi przenieść rywalizację na matę. Nowozelandczyk na chwilę przed zakończeniem pierwszej części pojedynku pokazał jednak, że nie da się tak łatwo zdominować - jedno z jego uderzeń spowodowało, że kolana pod Gamrotem ugięły się, a zawodnik z Bielska-Białej musiał szukać sprowadzenia.
ZOBACZ TAKŻE: Skandal z udziałem znanego zawodnika MMA! Długie zawieszenie zamiast debiutu w UFC
Polak w drugiej rundzie nie zmienił swojej strategii - już po chwili obalił rywala i wyprowadził kilka dobrych ciosów w parterze. Na lekko ponad dwie minuty przed końcem rundy starcie wróciło do stójki, gdzie często lepiej prezentował się Hooker.
Przed rozpoczęciem ostatniej partii Hooker pokazał, że świetnie bawi się w oktagonie. Nowozelandczyk śmiał się i zachęcał kibiców do dopingowania go.
W trzeciej części pojedynku Gamrot kilka razy próbował sprowadzić walkę do parteru. Hooker popisał się jednak swoimi umiejętnościami i utrzymał starcie w stójce. Zarówno jeden, jak i drugi zawodnik wyprowadzili kilka mocnych ciosów, jednak nie byli w stanie zakończyć walki przed czasem. Dlatego zwycięzcę musieli wyłonić sędziowie punktowi. Ostatecznie niejednogłośną decyzją (28-29, 29-28, 29-28) wygrał zawodnik z Nowej Zelandii.