Wymagający weekend Pawelca w Austrii
17-letni Milan Pawelec musiał przebijać się przez stawkę Red Bull MotoGP Rookies Cupu, po pechowych kwalifikacjach na torze Red Bull Ring w sobotę awansując z 26. na 19., a w niedzielę na 20. miejsce.
Pierwszy i jedyny Polak w towarzyszącej mistrzostwom świata serii uważanej za kuźnię młodych talentów, ma za sobą wymagający weekend na trudnym, austriackim torze Red Bull Ring.
Rywalizację na nowym dla siebie obiekcie, debiutującemu w serii 17-latkowi utrudniła pechowa sesja kwalifikacyjna, która zakończyła się dla niego przedwcześnie, już po kilku minutach, po kontakcie z innym zawodnikiem.
Choć musiał startować do walki z ostatniego, 26. pola, w sobotnim wyścigu nowotomyślanin był w stanie awansować na 19. miejsce, z kolei w niedzielę zameldował się na mecie na 20. pozycji.
Do końca tegorocznej rywalizacji w serii Red Bull MotoGP Rookies Cup pozostały już tylko dwie rundy, które po tygodniowej przerwie odbędą się w dwa kolejne weekendy września na hiszpańskim torze Motorland Aragon oraz we włoskim Misano.
„To był dla mnie wyjątkowo trudny weekend, ale mimo pechowych kwalifikacji nie zamierzałem się poddawać i w obu wyścigach robiłem wszystko, aby zyskać jak najwięcej pozycji – mówi Milan Pawelec. – Moim celem jest walka o zdecydowanie wyższe lokaty, ale wiem także, że muszę być cierpliwy i kontynuować naukę podczas rywalizacji z najlepszymi młodymi zawodnikami z całego świata. Jestem mocno zmotywowany, aby zakończyć mój debiutancki sezon w przedsionku mistrzostw świata jak najlepszym akcentem w Aragonii i Misano”.
„Milan to jeden z najwyższych zawodników w stawce, dlatego od początku sezonu wiedzieliśmy, że ten weekend będzie dla niego jednym z najtrudniejszych z uwagi na charakterystykę toru, ale pechowe kwalifikacje, a co za tym idzie jeszcze mniej czasu na naukę nowego obiektu, jeszcze bardziej utrudniły mu zadanie – mówi manager Milana Pawelca i wielokrotny mistrz Polski, Ireneusz Sikora. – Choć musiał startować z końca stawki, ponownie pokazał determinację i walczył do samego końca, po drodze widowiskowo wyprzedzając kilku rywali. Jestem przekonany, że takie weekendy jak ten tylko jeszcze bardziej wzmocnią Milana jako zawodnika najwyższego poziomu”.