Umierający trener pożegnał się z kibicami. Jego słowa chwytają za serce
Sven-Goran Eriksson, były trener między innymi Romy, Sampdorii, Lazio, Manchesteru City i reprezentacji Anglii, umierający na raka trzustki, we wzruszającym filmie pożegnał się z kibicami. Jego słowa chwytają za serce...
76-letni Szwed o tym, że lekarze zdiagnozowali u niego nowotwór, poinformował w styczniu 2024 roku. Słynny szkoleniowiec podkreślił wówczas, że rokowania są dla niego fatalne i został mu najwyżej rok życia.
ZOBACZ TAKŻE: Sven-Goeran Eriksson: Żona Davida Beckhama miała na niego ogromny wpływ
Teraz Sven-Goran Eriksson udzielił być może ostatniego, a na pewno jednego z ostatnich, wywiadów. Utytułowany trener porozmawiał na potrzeby produkcji Amazon Prime "Sven", opowiadającej o życiu i pracy szkoleniowej zdobywcy Pucharu UEFA z IFK Goeteborg i Pucharu Zdobywców Pucharów z Lazio. W jednej ze scen Szwed we wzruszający sposób żegna się z kibicami.
- Miałem dobre życie. Myślę, że wszyscy boimy się dnia, w którym umrzemy, ale życie wiąże się również ze śmiercią. Trzeba nauczyć się akceptować je takim, jakie jest. Mam nadzieję, że na koniec ludzie powiedzą: "Tak, był dobrym człowiekiem", choć nie wszyscy tak powiedzą. Mam jednak nadzieję, że zapamiętacie mnie jako pozytywnego człowieka, który zawsze starał się robić wszystko, co w jego mocy. Niech nie będzie wam przykro. Uśmiechajcie się. Dziękuję za wszystko trenerom, zawodnikom i publiczności. Było fantastycznie. Dbajcie o siebie i dbajcie o swoje życie. I żyjcie jego pełnią. Do widzenia - powiedział Eriksson.
76-latek prowadził Anglików w mundialach w 2002 i 2006 roku, odpadając w obu przypadkach w ćwierćfinale. W czasie blisko 40-letniej kariery trenerskiej pracował też z drużynami narodowymi Meksyku, Wybrzeża Kości Słoniowej i Filipin oraz w takich klubach jak m.in. Benfica, AS Roma, Lazio, Manchester City czy zespołach chińskich.
W lutym ubiegłego roku Eriksson zrezygnował ze względów zdrowotnych z pracy w szwedzkim klubie Karlstad.
Przejdź na Polsatsport.pl