Kapitan wrócił do klubu PlusLigi po igrzyskach. "To był mój ostatni turniej z reprezentacją"
Lukas Kampa wrócił do drużyny Trefla Gdańsk po sezonie reprezentacyjnymi i rozpoczął przygotowania z zespołem do kolejnej edycji rozgrywek ligowych. W rozmowie z klubowymi mediami gdańskiego klubu odniósł się do swojej decyzji o zakończeniu występów w kadrze Niemiec. - Czuję, że to dobra decyzja, że nadszedł dobry moment, żeby się pożegnać - powiedział.
Kapitan Trefla tego lata brał z kadrą Niemiec udział w Lidze Narodów, a także w Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. W tej drugiej imprezie, najważniejszym siatkarskim turnieju czterolecia, niemiecki zespół pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie.
ZOBACZ TAKŻE: Olimpijczyk z Paryża zakończył siatkarską karierę
Drużyna prowadzona z ławki trenerskiej przez Michała Winiarskiego, z Kampą jako kapitanem i reżyserem gry, na otwarcie dość niespodziewanie pokonała Japonię 3:2, następnie uległa bardzo silnym Amerykanom dopiero po tie-breaku oraz pewnie pokonała Argentynę 3:0.
W ćwierćfinale Niemcy zmierzyli się z gospodarzami igrzysk Francuzami i byli bliscy sprawienia wielkiej niespodzianki. Po dwóch setach prowadzili 2:0, jednak ostatecznie ulegli "Trójkolorowym" 2:3.
Igrzyska Olimpijskie w Paryżu były ostatnim turniejem, w którym siatkarz gdańskiego klubu wystąpił w kadrze Niemiec. Kilka dni po ćwierćfinale igrzysk, Kampa ogłosił zakończenie reprezentacyjnej kariery. Jak wyliczono w obszernym wywiadzie z siatkarzem, który ukazał się wówczas na stronie internetowej niemieckiej federacji (volleyball-verband.de), 37-letni rozgrywający zrobił to po 16 latach występów w drużynie narodowej i 242 rozegranych dla niej meczach.
Teraz, po powrocie do klubu i rozpoczęciu przygotowań z drużyną Trefla do nowego sezonu PlusLigi, Kampa tak powiedział o występie swojej drużyny narodowej na IO: - Uważam, że możemy być z siebie dumni, bo przez cały turniej graliśmy bardzo dobrze i zrobiliśmy wszystko, co chcieliśmy zrobić. Wielka szkoda, że się nie udało [zdobyć medalu].
- Jestem troszeczkę smutny, ale generalnie dumny i szczęśliwy, że mogłem brać udział w tej imprezie, która była moim ostatnim turniejem z reprezentacją - dodał utytułowany siatkarz w rozmowie z klubowymi mediami Trefla Gdańsk.
- Podjąłem tę decyzję już rok temu, albo nawet jeszcze wcześniej - powiedział na temat zakończenia swojej długiej i pięknej reprezentacyjnej kariery. - Czuję, że to dobra decyzja, że nadszedł dobry moment, żeby się pożegnać - zaznaczył. - Po ostatnim meczu powiedziałem chłopakom, że teraz przyszedł ich czas, a ja będę im bardzo kibicował.
Z niemiecką drużyną narodową Kampa dwukrotnie uczestniczył w Igrzyskach Olimpijskich - w Paryżu oraz dwanaście lat temu w Londynie. Największe sukcesy z reprezentacją osiągnął w imprezach, które były rozgrywane w Polsce - w 2014 roku zdobył brązowy medal mistrzostw świata, a trzy lata później srebro mistrzostw Europy. Złoto zdobył na Igrzyskach Europejskich 2015 (ich gospodarzem była stolica Azerbejdżanu Baku).
Kolejnych osiągnięć reprezentacyjnych świetnie mówiący po polsku niemiecki siatkarz już nie dopisze, ale wciąż ma szanse na sukcesy na scenie klubowej. W nowym sezonie PlusLigi Kampa będzie filarem drużyny Trefla, w której zaszły spore zmiany. Z ekipy odeszli m.in. Kewin Sasak, Mikołaj Sawicki (obaj przenieśli się do Bogdanki LUK Lublin), Karol Urbanowicz (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle) czy Patryk Niemiec (Asseco Resovia Rzeszów), natomiast do zespołu dołączyli tacy gracze jak Jakub Jarosz (przyszedł z GKS-u Katowice), Rafał Sobański (Norwid Częstochowa), Bartłomiej Mordyl (Resovia) i Moustapha M'Baye (Jastrzębski Węgiel). Nowym trenerem, w miejsce Igora Juricicia, został Mariusz Sordyl.
- Jestem przekonany, że mamy fajną drużynę, że wiele fajnych rzeczy przed nami - uważa Kampa. - Już nie mogę się doczekać pierwszego meczu u nas. Mam nadzieję, że będzie widoczne, że mamy wspólny cel i codziennie będziemy na niego pracować. Nie mogę się doczekać trenowania z drużyną w Gdańsku i mam nadzieję, że także świętowania dużych rzeczy - stwierdził kapitan Trefla.
Dla Kampy nadchodzący sezon będzie już jedenastym w PlusLidze, a czwartym w barwach "gdańskich lwów", dla których gra od 2021 roku. Największy sukces w polskich rozgrywkach odniósł w sezonie 2020/2021, gdy w barwach Jastrzębskiego Węgla wywalczył mistrzostwo Polski. W dorobku ma także dwa brązowe medale (2017, 2019), również zdobyte z Jastrzębskim Węglem. Ostatni sezon PlusLigi zakończył z Treflem na szóstej pozycji.
Trefl Gdańsk rozpocznie sezon 2024/2025 od wyjazdowego meczu z Cuprum Stilonem Gorzów. Pierwsza kolejka zostanie rozegrana w dniach 13-15 września. Pierwsze domowe spotkanie gdańszczanie rozegrają w trzeciej kolejce (ostatni tydzień września) z PGE GiEK Skrą Bełchatów.
Przejdź na Polsatsport.pl