Sezon jeszcze nie się nie zaczął, a ekipa Winiarskiego już imponuje. Co za forma!
Cztery mecze i cztery zwycięstwa, w tym ostatnie 3:1 z GKS-em Katowice. Aluron CMC Warta Zawiercie imponował formą w trakcie przedsezonowych sparingów. "Jurajscy Rycerze" potwierdzili swoje wysokie aspiracje przed rozpoczynającą się lada moment PlusLigą.
Michał Winiarski może mieć powody do optymizmu. Dwa ostatnie sparingi z GKS-em Katowice wypadły znakomicie, a jego zawodnicy zdominowali rywali w każdym aspekcie siatkarskiego rzemiosła.
ZOBACZ TAKŻE: Niespodziewany kierunek. Polak przeniósł się z Jastrzębskiego Węgla do Czech
W czwartkowym meczu w Zawierciu Winiarski zdecydował się na jedną zmianę. Na środku ataku Jurija Gladyra zastąpił Wiktor Rajsner. Gospodarze nieźle weszli w mecz, a zawiercianie nie mogli znaleźć sposobu na znakomicie dysponowanym siatkarzy GKS-u. Ostatecznie pierwszą partię zespół Winiarskiego przegrał 20:25.
Porażka w pierwszym secie podrażniła wicemistrzów Polski, którzy już na początku drugiego seta szybko odskoczyli rywalom. Mimo kilku błędów i znakomicie grających blokiem gospodarzy ostatecznie domknęli seta 25:23 i wyrównali stan towarzyskiej rywalizacji w Katowicach.
Od początku drugiego seta w ekipie „Jurajskich Rycerzy” wyróżniał się Bartosz Kwolek. Przyjmującego Aluronu w trzeciej odsłonie zastąpił Robin Nasi, który od pierwszej piłki pokazał, że w przyszłym sezonie może być realną alternatywą dla Polaka. Winiarski rotował składem i wpuszczał na parkiet kolejnych graczy. Mimo to, przewaga wicemistrzów Polski wciąż utrzymywała się na bezpiecznym poziomie.
Czwarty set to pokaz siły i dominacji siatkarzy Aluronu. Po serii znakomitych zagrywek Nasriego goście odskoczyli rywalom na kilka punktów i wypracowanej przewagi nie oddali do końca meczu, wygrywając 25:17.
To czwarte zwycięstwo "Jurajskich Rycerzy" w czterech rozegranych dotychczas sparingach. Forma podopiecznych trenera Winiarskiego jest wysoka. Jeśli będą potrafili przełożyć ją na ligę, szykuje się ciekawy początek sezonu.
