Punkt za punkt, gem za gem. Świetny finał Astra Coffee & More Open 2024!

Karol PłatekTenis
Punkt za punkt, gem za gem. Świetny finał Astra Coffee & More Open 2024!
fot. PAP
Daniel Michalski wygrał w finale Astra Coffee & More Open 2024!

To była wymarzona niedziela dla Daniela Michalskiego. Rozstawiony z numerem trzecim tenisista wygrał finał Astra Coffe & More Open 2024 na kortach w Poznaniu z Michaelem Vrbenskim. Polak pokonał faworyzowanego rywala w trzech setach!

Punkt za punkt i gem za gem. Tak wyglądał początek finału turnieju Astra Coffee & More Open 2024 w Poznaniu. Mimo że Daniel Michalski nie był faworytem tego spotkania, to Polak znakomicie rozpoczął spotkanie i patrząc na niektóre wymiany, można śmiało powiedzieć, że presja nie przygniotła 24-latka. Na wysokim poziomie grał również rywal naszego tenisisty - Michael Vrbensky.

 

ZOBACZ TAKŻE: Nie mogli czekać, ważne ogłoszenie o Świątek już padło. Wszystko przez US Open


Czech to aktualnie 279. tenisista rankingu ATP. Na kortach w Poznaniu 24-latek stracił w czterech meczach zaledwie dwa gemy. W szóstym gemie pojedynku finałowego Czechowi jako pierwszemu zadrżała ręka w polu serwisowym. Kilka pomyłek z rzędu sprawiło, że Michalski stanął przed szansą na przełamanie. Wykorzystał już pierwszego break pointa i wygrał gema do zera.


Niestety tak, jak szybko Polak objął prowadzenie w meczu, tak szybko Czech wyrównał. Już w następnym gemie po zaciętej grze na przewagi, Vrbensky zdobył przełamanie powrotne i kwestia zwycięstwa w pierwszym secie znów pozostała sprawą otwartą.


Czech zaatakował w najlepszym możliwym momencie. W 11. gemie ponownie zaatakował serwis Michalskiego i głębokim returnem zmusił Polaka do defensywy. To opłaciło się 279. tenisiście świata, który w kolejnej partii postawił kropkę nad "i", wygrywając seta 7:5.


Niewykorzystane okazje zostały w głowie Michalskiego, bo już w pierwszym gemie drugiego seta Polak stracił punkt przy własnym podaniu. Długo wydawało się, że Czech nie straci wypracowanej przewagi, ale tuż przed końcem meczu nasz reprezentant sięgnął po „brejka”, a chwilę później po walce na przewagi po raz pierwszy objął prowadzenie 5:4. Chwilę później sensacja na korcie w Poznaniu stałą się faktem i Michalski wygrał seta z faworytem.


Początek trzeciego seta to dominacja Polaka, który błyskawicznie objął prowadzenie 3:0. Michalski znakomicie serwował, a agresywnym returnem zmuszał Czecha do podejmowania ryzyka i popełniania błędów. Przy stanie 5:3 u Polaka pojawiły się pierwsze objawy zmęczenia i presji związanej z zakończeniem meczu. Michalski serwował po zwycięstwie w finale, ale Vrbensky przełamał 24-latka.


Wydawało się, że o losach finału zadecydują kolejne gemy, ale Michalski nie chciał czekać. W dziesiątej odsłonie przełamał Czecha i po blisko trzech godzinach walki nasz tenisista sięgnął po 10. tytuł rangi ITF w karierze!

 

Daniel Michalski - Michael Vrbensky 2:1 (5:7, 6:4, 6;4)

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie