Zmarł legendarny trener. Przegrał długą walkę z chorobą
25 sierpnia rodzina legendarnego trenera poinformowała o odejściu Christopha Dauma. Niemiec miał na swoim koncie wiele sukcesów jako szkoleniowiec. Od kilku lat zmagał się z chorobą. Odszedł w wieku 70 lat.
Christoph Daum zostanie zapamiętany przez kibiców jako bardzo dobry trener, który prowadził wielkie kluby. Swoją karierę trenerską rozpoczął najpierw jako asystent, a później trener 1.FC Koeln, którego rezerw był wcześniej zawodnikiem.
ZOBACZ TAKŻE: Pożegnanie legendy! Kolejna gwiazda kończy grę w niemieckiej reprezentacji
Później trafił do VfB Stuttgart, z którym zdobył mistrzostwo Niemiec w sezonie 1991/92 oraz Superpuchar Niemiec sezon później. W Niemczech pracował również w Bayerze Leverkusen. Prowadzone przez Dauma drużyny pięciokrotnie wywalczały wicemistrzostwo Bundesligi.
W 2000 roku był blisko nominacji na stanowisko selekcjonera swojego macierzystego kraju - Niemiec. Wówczas Uli Hoeness zasugerował, że Daum zażywa kokainę. Szkoleniowiec zgodził się na badanie włosów - wykazało ono, że jego rodak miał rację...
Daum został zwolniony z Bayeru i stracił szansę na objęcie reprezentacji.
- To był duży błąd, do którego się przyznałem i przeprosiłem za to. Kto może twierdzić, że jego życie było całkowicie wolne od błędów? Ja zdecydowanie nie - wspomniał po tym zdarzeniu.
Prowadził także trzy tureckie zespoły - Besiktas, Fenerbahce i Bursaspor. W Turcji wywalczył trzykrotnie mistrzostwo (raz z Besiktasem i dwa z Fenerbahce), puchar (z Besiktasem) i dwa razy superpuchar (z Besiktasem i Fenerbahce).
Spędził także udany sezon w Austrii Wiedeń, gdzie został mistrzem i zdobył kolejny puchar kraju. Daum występował ze swoimi drużynami przez trzy sezony w Lidze Mistrzów oraz dwa w Lidze Europy.
Trenerską karierę zakończył w 2017 roku po rozstaniu się z kadrą Rumunii. Jako selekcjoner pracował jedynie przez dziesięć meczów.
Daum został zwolniony po słabych eliminacjach do Mistrzostw Świata 2018 w których m.in. dwukrotnie przegrał z Polską (0:3 i 1:3). Rumunia zajęła wówczas czwarte miejsce w tabeli kwalifikacji, ustępując w niej Polsce, Danii i Czarnogórze. Była z kolei lepsza od Armenii i Kazachstanu.
Jesienią 2022 roku zdiagnozowano u niego nowotwór płuc. Wówczas mówił, że "rak wybrał złe ciało". Z chorobą zmagał się przez ostatnie dwa lata swojego życia, jednak przegrał tę walkę. Odszedł w wieku 70 lat.
Przejdź na Polsatsport.pl