Miał być następcą Roberta Lewandowskiego. Po pół roku opuścił Barcelonę
30 milionów (plus bonusy) zapłaciła FC Barcelona za... 353 minuty, łącznie rozegrane przez Vitora Roque w jej barwach przez pół roku. Teraz Brazylijczyk został oficjalnie zaprezentowany w nowym klubie.
Roque był przedstawiany przez osoby związane z Barceloną jako wielki talent, który będzie wzmocnieniem dla drużyny, a w przyszłości następcą Roberta Lewandowskiego.
ZOBACZ TAKŻE: Włoch podzieli los Szczęsnego. Ucieszy się... Lewandowski
- Myślę, że jest dobrze przygotowanym, dojrzałym i silnym psychicznie piłkarzem. To młody zawodnik, w którego bardzo wierzymy. Wiemy, że mamy jednego z najlepszych środkowych napastników na świecie, jakim jest Lewandowski, ale nadejdzie czas, w którym będziemy potrzebowali kogoś na tę pozycję. Dla Vitora możliwość przybycia do Barcelony z takim punktem odniesienia jak Lewandowski byłaby fantastyczną nauką. Jest jednym z tych graczy, w których wierzymy i na których bardzo stawiamy w kontekście przyszłości - mówił przed jego przybyciem do Katalonii dyrektor sportowy Deco.
Tak się jednak nie stało. W momencie styczniowego transferu piłkarz miał 18 lat, 10 miesięcy i 4 dni. Xavi jednak zapewniał, że będzie to dobry ruch. Szybko okazało się, że ten sam Hiszpan nie widzi dla niego miejsca w składzie, a nawet w kadrze na najbliższy sezon.
Roque tylko dwukrotnie wyszedł na boisko w pierwszym składzie, a 14-krotnie (w tym w dwóch meczach pucharu Hiszpanii) podnosił się z ławki rezerwowych. W siedmiu z nich występował na boisku z Robertem Lewandowskim.
Jednokrotny reprezentant Brazylii był sprawdzany zarówno na pozycji napastnika, jak i lewoskrzydłowego. Na 16 spotkań strzelił dwa gole - z Deportivo Alaves i Osasuną. Nie zdołał jednak przekonać sztabu szkoleniowego do pozostawienia go w klubie i odszedł na wypożyczenie do końca sezonu do Realu Betis. Jego kontrakt z Barceloną obowiązuje do 2031 roku.
W poprzednim sezonie Real Betis zajął siódme miejsce w La Liga, podczas gdy Barcelona została wicemistrzem. Ekipa z Sewilli pokonała w pierwszym meczu czwartej rundy kwalifikacji Ligi Konferencji Krywbas Krzywy Róg 2:0, więc Roque będzie mógł zadebiutować w europejskich pucharach.
Przejdź na Polsatsport.pl