Sabalenka pokazała moc. Szybki mecz Białorusinki w pierwszej rundzie
Rozstawiona z numerem drugim białoruska tenisistka Aryna Sabalenka pokonała australijską kwalifikantkę Priscillę Hon 6:3, 6:3. Tym samym wiceliderka rankingu WTA awansowała do drugiej rundy wielkoszlemowego turnieju US Open w Nowym Jorku.
26-latka z Mińska potrzebowała godziny i 19 minut, żeby zameldować się w 2. rundzie. Jej kolejną rywalką będzie Włoszka Lucia Bronzetti.
ZOBACZ TAKŻE: Djokovic wrócił na kort i już deklasacja w pierwszym meczu. Nie było złudzeń
- Nawet kiedy nie gram najlepiej, to walczę o każdy punkt - podsumowała swój występ Sabalenka, która w trzech poprzednich edycjach tej imprezy była w czołowej czwórce - dwukrotnie odpadła w półfinale, a przed rokiem przegrała finał z Amerykanką Coco Gauff.
Chwaliła też przeciwniczkę.
- Grała bardzo agresywnie. Jak na 1. rundę to było solidne przetarcie - przyznała wiceliderka światowego rankingu.
Sabalenka z powodu kontuzji opuściła w tym roku wielkoszlemowy Wimbledon. Nie zagrała też w igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Za to od początku sierpnia gra na twardych kortach w USA, czego efektem było m.in. efektowne zwycięstwo w prestiżowym turnieju w Cincinnati.
- Z tej małej przerwy w trakcie sezonu starałam się wyciągnąć maksymalnie dużo. Mam nadzieję, że to da efekty na Flushing Meadows - dodała.
We wtorek do gry przystąpi Iga Świątek. Liderka klasyfikacji tenisistek o godz. 18 czasu polskiego zmierzy się z Rosjanką Kamillą Rachimową.
Jak zmieniała się Aryna Sabalenka? Tak gwiazda tenisa wyglądała kiedyś (ZDJĘCIA)