Ważny komunikat tuż przed startem igrzysk. Organizatorzy potwierdzają
Organizatorzy potwierdzają, że są przygotowani do startujących w środę igrzysk paralimpijskie w Paryżu. Imprezę, która rozpocznie się ceremonią otwarcia na Polach Elizejskich, a zakończy 8 września na Stade de France, ochraniać będzie ok. 43 tys. osób, w tym policjanci i wojskowi.
Przygotowana przez dyrektora artystycznego Thomasa Jolly'ego ceremonia otwarcia imprezy rozpocznie się w środę o godz. 20. Większość szczegółów dotyczących uroczystości jest utrzymywana w tajemnicy. Wiadomo jednak, że - podobnie jak było w przypadku zmagań olimpijczyków - odbędzie się ona poza stadionem. Tym razem parada delegacji państw będzie miała miejsce na Polach Elizejskich, natomiast wielki finał na Placu Zgody.
ZOBACZ TAKŻE: Najlepsi w historii! Diamentowa Liga w Polsce przebiła sufit
Występ zatytułowany "Paradox" będzie celebrował "wszystkie ciała", jak podkreślił Jolly. Za muzykę po raz kolejny odpowiada Victor Le Masne, kompozytor hymnu olimpijskiego, a choreografem jest Szwed Alexander Ekman. Podczas ceremonii zamknięcia, zaplanowanej na 8 września na Stade de France, odbędzie się koncert muzyki elektronicznej, w którym weźmie udział 24 artystów i DJ-ów, w tym Jean-Michel Jarre.
Jak poinformował szef paryskiej policji Laurent Nunez, w środę w centrum Paryża można się spodziewać "skomplikowanej" sytuacji na drogach. Część pasa antyterrorystycznego, który będzie objęty zakazem ruchu, zostanie wyłączona od godz. 7, a całość od godz. 14.
Według szacunków organizatorów w ceremonii ma wziąć udział około 50 tys. osób, z czego 15 tys. ma zająć miejsca otwarte dla publiczności na dole Pól Elizejskich.
Na czas całej imprezy zmobilizowanych zostanie 25 tys. policjantów i żandarmów, a także 10 tys. ochroniarzy z sektora prywatnego i 8 tys. żołnierzy operacji specjalnej "Sentinelle".
W Paryżu ma wystartować ok. 4400 paralimpijczyków, w tym 88 Rosjan i ośmiu Białorusinów pod neutralną flagą. Sportowcy z tych krajów ze względu na ich inwazję na Ukrainę musieli spełnić wymogi Międzynarodowego Komitetu Paralimpijskiego, by móc wziąć udział w igrzyskach. Były to te same kryteria jak w przypadku olimpijczyków.
Zawodnicy mają do dyspozycji tę samą wioskę, w której mieszkali sportowcy na przełomie lipca i sierpnia, jedynie nieco zmniejszoną. Obiekt został zbudowany z myślą o dostępności dla osób z niepełnosprawnościami, przeszedł jednak kilka modyfikacji, jak dodanie siedzisk w łazienkach czy centrum napraw protetycznych. Otwarte w minioną środę budynki mogą pomieścić do 9 tys. osób, nie tylko paralimpijczyków, ale także ich asystentów, opiekunów, lekarzy czy fizjoterapeutów.
- W weekend wioska powitała trzy czwarte swoich mieszkańców - poinformowała AFP Ludivine Munos, która jest odpowiedzialna za integrację paralimpijską w komitecie organizacyjnym igrzysk.
Sprzedaż biletów, która rozpoczęła się w październiku zeszłego roku, spotkała się ze wzmożonym zainteresowaniem podczas igrzysk olimpijskich. Tylko w minioną niedzielę sprzedano lub przydzielono ponad 1,9 miliona wejściówek.
Największym zainteresowaniem kibiców cieszą się dyscypliny rozgrywane w lokalizacjach, które robiły wrażenie w trakcie zmagań olimpijczyków, m.in. szermierka na wózkach w Grand Palais, ujeżdżenie w Wersalu czy futbol słabowidzących u podnóża wieży Eiffla.
Przejdź na Polsatsport.pl